Zostaje chyba tylko przeczekać. Mam podobny problem z synkiem, dla niego wszystko jest "bleeee" od jakiegoś czasu:(

Moja tak miała tylko z obiadkami - do połowy 10miesiąca jadła mi ich po łyżkę, może kilka, jak dobrze poszło. Ale jadło duzo innych rzeczy. Potem sama Jej przeszła niechęc do obiadków w sumie i je pokochała ;)
Dawałaś jej jajecznicę albo jajko na półmiękko? Dzieci zazwyczaj lubią, a jest ważne w diecie.
A jada kaszki ? Np. manną z musem owocowym ?
Albo w ogóle musy owocowe jakieś ? Albo banana ?
Ja kombinowałam na trzy sposoby i tu nie raz niektórej dziewczynie się tak udało "oszukac" dziecko:
1. Zabawianie przy jedzeniu - zagaduj, rozśmieszaj, odwracaj uwagę - próbowałaś?
2. Odwróc uwagę puszczając bajki, teledyski. Np. te :
http://www.youtube.com/watch?v=tZUcCRzwHtY&list=PLwHZ_hVZ7W2Lgvn6UnnzDFKIFtTNgPQ8a
moja między innymi od tych zaczynała, a w sumie pierwsza to była :
http://www.youtube.com/watch?v=lhVR1FDXS5E
;) Duzo dzieci bardzo skupia się na tv. Wiem, że może to nei najzdrowszy sposób, ale jeśli dziecko dzięki temu ma jeśc? U nas zadziałało ;)
3. A może jest zainteresowana tym co Ty jesz? Nałóż sobie na talerz jakieś jedzonko, przeznaczone dla niej i głośno, z zachwytem się nim zajadaj. A może sama podejdzie z ciekawości i będzie chciała spróbowac ?