« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta20
aneta20

2010-10-14 15:39

|

Pozostałe

co robicie w wolnych chwilach?

moze troche głupie pytanie ,ale jestem ciekawa jak jest u was?bo ja jestem w24tc i nie pracuje juz.pozatym mieszkam zdala od rodziny znajomych,przyjaciół.moj partner jest prawie cały dzien w pracy a ja siedze samotna;( i juz nie mam pomysłow co mogłabym robic.juz mam dosc tv itd.macie jakies ciekawe zainteresowania albo sposoby fajne na zorganizowanie czasu?;)

Odpowiedzi

ale trafilas :P mam dzis taki wlasnie problem. siedze sama. moj poszedl na drugą zmiane i zrzera mnie nuda. zadko tak jest. ale dzis nie wiem co mam ze soba zrobic. napewno zrobie zaraz salatke jarznowa bo mam smaka. chcialam isc na spacer bo wsumie wypogodzilo się ale jakos samym to nie chce mi sie.
nie lubie takich dni dziwnych.
z reguly to jak juz posprzatam w mieszkaniu, pojde na zakupy wracam to biore ksiazke czytam, czy posiedze przy necie, czasami zagladne do kolezanki ktora mieszka obok..a dzis totalna kaszana.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anusiak

zacznij czytać książki, spaceruj, może jakieś większe porządki w domku hihi przed zimą?? Nio nie wiem... ja mam mało wolnego czsu, tylko wtedy jak synek śpi to wówczas robie wszytsko, obiad, sprzątam i siedzę na necie oczywiście... :))
A jak byłam w ciąży to pracowałam do 8 miesiąca...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta20

a ja mam tak juz codziennie;(masakra.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Ja uwielbiam ukladac puzzle :) gdyby nie 3-letnia corcia, to bym caly czas ukladala ;p lubie tez haftowac ale to jest bardziej kosztowne, wiec juz dawno tego nie robilam..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Ja też miałam ten dylemat w ciąży. Całymi dniami siedziałam sama w małym mieszkaniu. Było mi jakoś tak smutno, był upał na dworze, wszyscy gdzieś wyjeżdżali, przesyłali fotki itd.. a ja bałam się o ciążę, nie miałam co ze sobą zrobić itd. Przeczytałam wiele fajnych książek i sporo czasu spędziłam w necie, już nie mówiąc o oglądaniu seriali. Czas jakoś mijał ale źle to wspominam. Nawet ciasta piekłam i pierogi zrobiłam kilka razy dla zabicia czasu. Teraz jestem z maluchem i problem mam zbliżony. Oczywiście nie nudzi mi się ale czuję się trochę więźniem swojego dziecka. Bardzo bym czasami chciała coś porobić ale nie mogę ze względu na synka. Kocham go bardzo ale od paru dobrych tygodni widzę właściwie tylko jego śliczną buźkę a brakuje mi również kogoś dorosłego do rozmowy, jakiejś formy rozerwania się, wyluzowania wśród ludzi... czasami czuję się jakbym w ogóle nie pasowała do społeczeństwa bo mam dzidziusia ale jego usmiech zawsze poprawia mi humor.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85

Ja ostatnio dużo sprzątam, bo mam non stop jakieś remonty w domu:/ A tak to czytam książki, odwiedzam sąsiadki, gotuję różne pyszności i kompletuję wyprawkę dla malucha przez internet. I zapisałam się na prawo jazdy, więc niedługo zacznę również jeździć:))))

Głównie czytam :)

Myślałam, że jak pójdę na zwolnienie to stanę się pełnoetatową kurą domową, będę sprzątać i gotować obiadki, i prawdę mówiąc bardzo mnie ta rola pociągała i ciekawiła :D Jakoś nie wyszło... za obiad zabieram się dopiero jak mąż wróci z pracy, bo lubię gotować w jego towarzystwie. Ze sprzątaniem to w ogóle porażka... czasem wstawię jakieś pranie, coś poukładam, poprzestawiam. A potem znowu na kanapę z książką. Jakoś się nie nudzę, a na zwolnieniu jestem już baardzo długo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

kurcze nie wiele mam tych wolnych chwil,od jakis 10miesiecy :D a jak już sie znajdzie to albo odpoczywam albo...prasuje :D moje "hobby" bardzo mnie uspokaja

gotowanie ,sprzatanie ,spacerki jesli pogoda na to pozwalała,ksiązki ,komputer itd.Ale najgorszy czas to jest teraz na samej koncowce ,kazdy dzien sie strasznie dluzy i juz nie wiem co robic.Chcialabym miec to za sobą.pozdrawiam!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gaspodzina

Ja nie jestem jeszcze w ciąży, ale jeśli miałabym taki okres, że mam siedzieć w domku, to mam całą masę rzeczy, które chciałabym robić Pierwszy tydzień bym się wybyczyła i wynudziła na zapas - teraz nie mam na nic czasu, a potem ;))) - 1. książek cała fura czeka, mam listę książek które chcę przejrzeć, 2. chciałabym nauczyć się malować olejnymi farbami, 3. ostatnio kupiłam maszynę do szycia i wręcz pokochałam szycie, więc mam nakupionych mnóstwo materiałów, które czekają na obszycie (zresztą w domu zawsze jest coś, co trzeba podwinąć, zawinąć itd.), 4. baaardzo lubię piec ciasta, 5. kocham piec mięsa - eksperymentować 6. No i oczywiście spacery, 7. zabiegi kosmetyczne na ciało, które można wykonać w domu - Oj jeszcze wiele zajęć, na które nie mam obecnie czasu lub nawet sił psychicznych po powrocie z pracy. Może wpadłaś w taki rytm nic nie robienia. Postaraj się organizować sobie czas na następny dzień i staraj się wypełniać te plany ;) Takie coś dobrze robi. Najgorzej popaść w marazm - od tego krótka droga do depresji ;))))) Pozdrawiam serdecznie