mi humor poprawiała czekolada, żelki i seriale typu "Plotkara" :P

Hej:) Jakiś fajny film w tv albo coś pysznego :)

Jazda na rowerze w sloneczny dzien (ale ja juz nie jestem w ciazy :) ). Biore sluchawy na uszy i robie ok. 50km :) udaje mi sie to tylko w weekend kiedy maz moze zostac z dziecmi :) Takie solidne zmeczenie wyladowuje ze mnie cala negatywna energie :)

No a jak pada, to pozostaje czekolada i "zazeranie" problemow.. :)

Dołączając się do poprzedniczek coś słodkiego i jakaś dobra komedia:))

uśmiech mojego Maluszka :)

zakupy!!! nowe ubrania, buty i kosmetyki:))))

wszystko co słodkie;) a teraz wiadomo,jak dzidzia daje ostro to ciesze sie jak dziecko:)

Moj ukochany obok .

mi np robi sie lepiej jak sie wyplacze :) czasem czuje takie ciązowe wewnetrzne napiecie:D ide pod prysznic i sobie po prostu wyje - a to ze gruba sie zrobilam tu czy tam, a to ze mnie cos boli, a to ze mam ochote na lody a ich akurat nie ma w domu itd. POMAGA serio :) Tylko moj K jest troszke przerazony jak slyszy placz z lazienki - teraz juz tylko wchodzi i pyta czy to tak znowu ciążowo czy cos sie dzieje :D :)

Ja proponuje czekolade i serial ''Przyjaciele''najlepszy serial na swiecie!! ogladalam go tysiace razy i zawsze sie smieje