Majka leży na macie edukacyjnej albo w Bujaczku, gada ze mną albo sama ze sobą.

moj synek bawi sie w łóżeczku gdzie ma pełno zabawek , albo na macie , albo siedzi w bujaczku i sie buja :)

moj wlasnie siedzi w bujaku i wcina raczki i gada do simby...Czesto lezy na macie, badz u mnie na rekach.

moja lubi lezec w bujaczku i grzechotkami sie sama bawic albo z kims. albo na brzuszku. i w luzeczku swoim na karuzele patrzec albo gada z kims:)

Pol godziny pod karuzela, pol godziny zabawy, 15 nimut na raczkach. Cykl sie powtarza po kazdym jedzonku i spanku;)

ja swoją kładę do łóżeczka, bujaczka lub na matę edukacyjną i bawi się sama dość długo wtedy mogę zrobić co mam do zrobienia a później bawimy się razem

Zalezy w jakim wieku jest maluszek.Teraz moj syn ma 10,5 mca wiec bawi sie,oglada reklamy (dziwne hobby), placze sie pod nogami, a nawet czasem pomaga mi gotowac :D Jak byl mniejszy to wlascikwie bylo to samo, bawilismy sie (roznie, w zaleznosci od mozliwosci, ktore byly znacznie mniejsze niz teraz),siedzial w foteliku przygladajac sie jak gotuje.Nigdy nie bylo tak zeby powiedzmy byl pozostawiony sam sobie :)

Kubuś do południa mało śpi....więc mu zmieniam otoczenie...raz lezy w łożeczku i bawi sie rączkami i zabawkami nad nim wiszącymi:))-udaje mu się jedną rączką stukac w misiaczka który sie buja nad nim potem przez chwilke a on to bacznie obserwuje..no ale nic nie trwa wiecznie....potem wsadze go troszke do lezaczka bujaczka...wtedy mnie obserwuje co robie...potem troszke przytulania do mamusi i byc moze cycu :)....i znowu do łóżeczka lub na łózko koło mamy...a mam może wtedy na 40 tyg cos poczytać i rozmawiac w między czasie z nim :)).....potem jakis spacerek (ok południa obowiązkowo...bo sie sam upomina :) ) ... i jak zasnie na dworze to nie raz juz do wieczora z 2 przerwami na cyca śpi....lub tez tylko 2-4 godzinki....różnie bywa...ale ogólnie popołudnia lubi przesypiać :D....choć ostatnio myślałam że już koniec z tym jego ładnym spaniem bo prawie caly dzien nie chciał spac....ale na szczescie dzis juz ok....od 12 w południe spał do teraz z dwiema przerwami na cyca...:D

Mój synek po jedzonku leży w łóżeczku i "gada"sam do siebie lub do karuzeli z pozytywką , jak mu się znudzi to trochę go noszę , układam na brzuszku , potem zasypia i śpi .

Gosia ogólnie jak narazie bardzo dużo śpi :) nawet w dzień :) no ale jak nie śpi to albo sobie leży spokojnie, albo trzymam ją na rękach i pokazuje dom, albo włączam karuzele w łóżeczku :)