szczerze, mysle ze oni powinni tez zabiegac o kontakty z Wami, skoro poprosili meza na chrzetsnego tzn ze zalezalo im na kontakcie z Wami, wiec dziwi mnie czmeu nie ruszyli tylka i nie wybrali sie nigdy do waS?poza tym ich blad, bo na zpaorszeniu powenin byc podany adres gdzie przyjsc na imprezke, a kolejna sprawa hcrzestny ma byc OPARCIEM DUCHOWY, RPZEWODNIKIEM I W RAZIE W ZASTEOPCZ OJCA, wcale nie ma obowiazku kupowania prezentow z okazji swiat, urodizn etc. to tylko dobra wola chrzestnych ze obdarowywuja chrzesniaka, napiszcie im wprost albo na fb albo sms skoro nie odbeiraja, szczerze napiszcie ze 1. jaka byla syt w dniu urodizn a 2. ze chcecie miec kontakt z dzieckiem
3. ze oczkeujecie ze oni tez rusza czasem tylek;

Szczera rozmowa, kawa na ławę

No to piaalismy im kilka wiadomosci jak bylo ze nie przyjechalismy itp a oni nic nie odpisuja ani nic. Nawrt pisalismy zeby dali swoj nr tel bo moze tamten nieaktualny ze nie odbierali to nic nie pisza a ta dziewczyna na fb siedzi non stop i cos dodaje a nie odpisuje na wiadomosci.

No to piaalismy im kilka wiadomosci jak bylo ze nie przyjechalismy itp a oni nic nie odpisuja ani nic. Nawrt pisalismy zeby dali swoj nr tel bo moze tamten nieaktualny ze nie odbierali to nic nie pisza a ta dziewczyna na fb siedzi non stop i cos dodaje a nie odpisuje na wiadomosci.

bardzo dziwna sytuacja, naprawde, warto byloby dowiedziec sie od wspolnych znajomych gdzie meiszkaja i prosto w oczy powiedziec im, jak jets, jesli nadal nie beda odpisywac to chyba dalabym sobie z nimi spokoj,a moze siostra meza zna adres - moglaby podpytac? w koncu to jej znajoma, niech z nimi gada

Tylko ze siostra meza juz od dawna nie ma z nia tez kontaktu i nie ma nawet do niej numeru. Chyba faktycznie damy sobie spokój. Moze kiedys racza sie odezwac.... a jak nie to trudno,

Tylko ze siostra meza juz od dawna nie ma z nia tez kontaktu i nie ma nawet do niej numeru. Chyba faktycznie damy sobie spokój. Moze kiedys racza sie odezwac.... a jak nie to trudno,

to raczej nie wasza wina ale skoro gdyby chcieli chociaz podali by adres i jesli nawet byliby obrazeni to zniesli by jakos wasza wizyte . My np mamy taki problem ze do meza chrzesniaka mamy 250 km jego rodzice odzywaja sie tylko prze swietami czy urodzinami kiedys jezdzilismy tam często (oni maja 4 dzieci) dla kazdego zawsze cos kupilismy dla chrzesniaka coś droższego dla innych tańsze rzeczy i rodzice jego zaczelis cos jęczec ze nie trafilismy z prezentami bo ich dzieci to a tamto innym razem zapytali czy maz nie ma zadnego znajomego ktory chcialby oddac rowerek dla 3 latka kupilismy fajny 3 kolowy rowerek a oni ze taki maja i mysleli o innym od jakis 2 lat przestalismy tam jezdzic mąż stwierdzil ze wybrali go tylko dla prezentów

Może po prostu chcieli tylko ochrzcić dzecko i tyle , a funkcja bycia chrzestnym jest dla nich tylko "honorowa" .... Nie każdy upatruje w tym jakiś cel ....

Nawet jesli nie mieli w tym celu to skoro wzieli na kogos chrzestnego a dziecku powinnien byc znany to powinni dac adres lub powiedziec wprost o co im chodzi a nie zachowywac sie jak dzieci . Potem co komunia i sie odezwa bo wypadaloby zeby chrzestny byl na niej ?

Jeśli mam być szczera to w dupie bym ich miała,sama napewno nie zabiegałabym o kontakty zwłaszcza że to żadna rodzina,skoro wybrali męża to samo powinni się odzywać i zabiegać o spotkanie i jeszcze taki numer wywinąć a niech spadają.Co innego jakby to było w rodzinie