mieliśmy ten sam problem, więc zaczęliśmy szukać mieszkań nie od prywatnych osób tylko od administracji itp, u nas w mieście ( Poznań) czasami się zdarza, że deweloperzy mają bloki gdzie sprzedają chaty i również wynajmują, plus taki że nie ma od osoby prywatnej tylko od firmy, nikt nie przylezie do mieszkania itp, wiadomo o co chodzi. Najbardziej mnie drażni że studentom co imprezują demolują chaty wynajmują mieszkania a normalnym rodzinom nie....żenujące....i jeszcze te żądania ja pierdole, na samą myśl o szukaniu najmu mieszkania robi mi się gorąco;/

A moja siostra szukała właśnie RODZINY, najchętniej z dzieckiem, bo zależało jej na stabilnych, zdecydowanych ludziach (a nie np. studentach, czy wolnych ptakach) i znalazła po jakimś czasie młodych ludzi w dwójką dzieci (jedno z nich to niemowlę) i wszyscy są zadowoleni :))
Pewnie i Wy wkrotce traficie na "swoje" mieszkanko! Nie martw się i nie załamuj Pepe.

Dokładnie byłam postawiona w tej samej sytuacji, dzwoniąć po ogłoszeniach zapytano się mnie kto by miła tam mieszkać więć ja wymieniam: Ja ,mój mąż i nasze maleńśtwo jest w drodze. A oni do mnie to ja pani dziękuję bo to tylko bezdzietnym małżeństwom jest wynajmowane. Ty Chu... złamany jak mu dałam popalić przez ten telefon to od razu na sronie internetowej zmienił opis mieszkania.

ja to nie wierze...co to w ogóle ma znaczyć że was nie chcą bo urodzisz dziecko,co to w ogóle za różnica a oni gdzie wychowywali swoje dzieci?!!
Pati nie przejmuj się i przede wszystkim się nie denerwuj bo to nic nie da wiesz o tym a tylko maluszek się stresuje.powodzenia :)

Ojej współczuję :( my akurat mieliśmy szczęście, trafili się nam młodzi ludzie z dzieckiem którym moja ciąża nie przeszkadzała. Za miesiąc znów się przeprowadzamy i teraz też ładnie trafiliśmy - problemów nikt nie robi. Ale co się naczytałam w ogłoszeniach to aż ręce opadają :/ że np bez zwierząt albo osoby niepalące to rozumiem ale bez dzieci i "pary bez ślubu wykluczone" to przegięcie, a takich ogłoszeń widziałam masę :/

no właśnie dlaczego tak jest...??jak my szukaliśmy mieszkania to też każdy się pytała a macie dzieci a może planujecie bo nam wtedy to nie na rękę:(:( aż przykro słyszeć takie coś...życzę powodzenia na pewno znajdą się jacyś normalni ludzie:)

szczerze mówiac dziwne. co to kogo obchodzi czy Ty rodzisz czy nie rodzisz. juz bez przesady. ludzie to maja nasrane w glowach ;/

powinni być bardziej wyrozumiali ;/
my jak szukaliśmy mieszkania to słyszeliśmy tylko że bez zwierząt , no bo wkońcu taki maluszek przecież i tak nic nie pomaluje po ścianach ani nie zniszczy nic:)

Ależ to przykre.Nie wiedziałam że ludzie tak reagują na ciążę .Rozumiem że ktoś ma.psa i to się nie podoba ale na dziecko???Ja mam mieszkanie w bloku i wszyscy moi sąsiedzi oczekują malucha twierdząc że w końcu będzie jakiś hałas.Wszyscy to przeżywają.To bardzo miłe.Aż się śmieje z nich że jeszcze będą krzyczeć żebym uciszyla dzieciaka :-)

Ja mieszkam w domku na wsi pod lasem wiec mam spoko;p ale jak wprowadzalismy sie do bloku z rodzicami ja mialam wtedy 15 a moj brat 13 lat, a w bloku bylismy jedynymi dziecmi to tez moi rodzice mieli problemy. Masakra co za ludzie na tym swiecie.. ale coz musieli sie przyzwyczaic bo to wolny kraj pati;*;)