doradzcie 

to calkiem normalne, ja jestem w 40 tygodniu i tez sie boje ale bardziej lekarzy niz samego porodu...bol to ludzka rzecz, szybko minie i szybko zapomnisz, tyle kobiet przed nami rodzily, po prostu musimy sie trzymac mysli ze po tej mece, po tym bolu bedziemy trzymaly nasze kruszynki w ramionach i nic innego nie bedzie wazniejsze niz ten moment, ta krotka chwila w calym twoim zyciu w ktorej przyszla na swiat twoja pociecha, ktora przez 9 miesiecy nosilas pod serduszkiem i ktora rowniez jak ty przezywa ten porod, tez przeciez musi sie wysilic zeby wyjsc, tez jej nie jest wygodnie ale potem zobaczy swoja mamulke i swojego tatusia i bedzie szczesliwa tak samo jak ty, zycze pomyslnego i szybkiego rozwiazania, pamietaj oddychaj gleboko i mysl o swojej dzidiunii...pozdrawiam 

tak to normalne, ale ja juz sie tak doczekac dzidzi nie moge ze nie mysle o samym porodzie tylko o tym ze chce juz przytulic bobaska :D

dzieki za odpowiedzi!!!! prosze o wiecej porad 

jak najbardziej normalne ja wlasnie zaczelam 33 tc i tez juz rozmyslam jak to bedzie,tym bardziej ze lekarz powiedzial ze moja coreczka chce sie wczesniej urodzic i musze teraz prawie caly czas lezec,to dopiero mam czas na rozmyslanie,czy wszystko bedzie OK ale caly strach minie dopiero wtedy kiedy wezme w ramiona moja Nicole.

dzieki beatko za rade 

to jak najbardziej normalne na szczesie ma to za soba ale jak powiedzieli ze jedziemy na blok operacyjny to myslalam ze serce mi wyskoczy i dostalam drgawek z przerazenia. Teraz stwierdzam ze bylo warto bo mam pieknego synka

Ja staram się nie myśleć o tym co będzie się działo, bo i tak będzie. Tego nie da się uniknąć,ale przy każdym skurczu zaczynam się bać tego na nowo heheh. Jestem w 38 tygodniu ciąży także już niedługo, rozwarcie jest, korek wyleciał ;) nic tylko czekać aż mała zechce się wydostać...

aisha :) ja tez sie strasznie boje:) widze ze nie tylko ja:)  jestem w 30 tyg i nie wyobrazam sobie jak to bedzie:) moja mama mnie pociesza zobacz tyle kobiet urodzilo ..nawet po kilkoro dzieci a ty panikujesz:) pomaga na troszke:) nie dziwia mnie wiec twoje obawy:) ale nic przezyc to musimy:)  glowa do gory:) trzymam kciuki ja ciebie i za siebie tez:D

dziekuje bardzo za dobre rady teraz jestem juz w 36 tc i jutro musze zglosic sie do szpitala. mam rozwarcie. niby narazie do piatku mam byc w szpitalu