Witam.Mamy problem,a mianowicie moja coreczka nie moze bez ze mnie zyc nawet przez 1 minutke!Fakt spedzam z nia cale dnie,ale jak maz przchodzi z pracy to probuje sie nia zajac tyle ,ze ona wtedy sie wyrywa i chce tylko do mnie obojetnie czy to babcia czy ciocia i caly czas tylko mmaama,Na poczatku smialam sie
z tego teraz jest to uciazliwe,bo nigdzie nie moge wyjsc!Oczywiscie jak tymi oczkami na mnie patrzy od razu ja biore,poniewaz szkoda mi jej...czy jej to przzejdzie?
Odpowiedzi
2011-01-13 01:48:26
Może ma taki okres w życiu, że chce więcej Twojej bliskości... nie wiem, może niech wypowiedzą się dziewczyny ze starszymi dzieciaczkami :)
2011-01-13 02:21:43
Mam nadzieje ,ze to tylko taki okres.Zaniedbuje obowiazki domowe a nawet siebie,bo nic mi nie da zrobic!24na 7 dokladne!Nie zasnie bez ze mnie ,nie zje..ach
2011-01-13 02:32:17
mała wie ze u mamy najlepiej...a swoja droga to chyba poczatek okresu zwanego lęk separacyjny..minie raczej:)
2011-01-13 03:24:52
a miała tak od początku, czy teraz się to pojawiło? jak teraz, to też myślę, że to faza lęku separacyjnego. gdzieś czytałam, że prosta zabawa w "akuku" uczy dziecko, że mama znika, ale się potem pojawia. i myślę, że może dobrze by było, żebyś nie brała jej od razu z rąk męża, gdy ona się tak tymi oczkami na Ciebie patrzy, może stopniowo wydłużaj ten czas, gdy jest na cudzych rękach, ale ma Ciebie w zasięgu wzroku. żeby uczyła się, że gdzieś indziej też jest bezpieczna. bo tak sobie myślę, że jak ją bierzesz, to tak jakbyś utwierdzała ją w przekonaniu, że tylko u Ciebie jest bezpieczna. a dzieci się tej separacji muszą uczyć...
2011-01-13 10:00:01
Zgadzam się z kogoś wcześniejszą wypowiedzią. Ok. 8 mca pojawia się lęk separacyjny.
2011-01-13 10:00:47
u nas to samo :) nawet do innego pokoju czy do kuchni nie mogę wyjść ( nie wspomnę o wc...) bo zaraz chce do mnie :) nawet z tatą nie zostanie , zaraz płacz i chce skakać z tapczanu hihi tak sie pcha że tata musi ją postawić na ziemi a ona już sobie dalej sama poradzi :D przyraczkuje sobie do mnie. Z tatą pobawi sie tylko wtedy jak jestem z nimi w pokoju. Kiedyś mógł wstawac do niej w nocy a teraz od razu ryk jakby ktos obcy przyszedł. Kiedys mógł ją kąpać a teraz ryk - ze mną znakomicie się bawi podczas kapieli :) Też jestem całe dnie ( i noce bo mąż pracuje na 3 zmiany) z nią sama. Jak jedziemy do kogoś to tylko u mamy ale jak jak np babcie przyjadą do nas to taka zadowolona i się bawi z nimi, zaczepia... :) Mam nadzieję, że latem pobawi sie z innymi dziecmi w piaskownicy ;)
2011-01-13 10:30:18
mam to do dzis ze starszym synem (3,5roku). Karmiony piersią 15mż, 24h/7dni ze mną. nawet na 15min nie pozostawiony z inną osobą tylko ja lub mąż. nigdy nie został sam u dziadkow na noc, wszedzie zabierany urząd skarbowy czy zus normalka, taki mały ogonek. niestety po dzien dzisiejszy świadomie nie chce z nikim innym zostac, czesto bywa tak ze jedziemy do dziadkow oni go zabawiaja a my dopiero wychodzimy po kryjomu, jak sie zorientuje ze nas nie ma to jest chwila płaczku albo wogole nie reaguje, z przedszkolem tez był horror. Młodszy Kajtek jest na butelce ma 3mż, bez żadnych obaw zostawiam go z rodziną lub znajomą, on jeszcze nie rozumie wiec wole go do tego przyzwyczaic i nie miec pozniej z tym problemu. czy to lęk separacyjny? może! może również bardzo długo mijac.
jesli tylko to mozliwe zostawiaj małą i wyjdz na 15min z domu nie bedziesz słyszec płaczu małej i bedziesz sie lepiej czuła, a np. tata niech staje na głowie zeby zająć tak małą zeby niezauważyła twojej nie obecnosci, z czasem wydłuzaj czas swojej nieobecnosci, mała sie przyzwyczai choc nik nie mowi ze bedzie łatwo, powodzenia
2011-01-13 10:49:43
hmm... anja, wg mnie wymykanie się nie jest dobrym pomysłem, bo dziecko wtedy czuje się oszukane, zdezorientowane. a przynajmniej ja bym się tak czuła... pomysł z wychodzeniem z domu na chwilę, żeby małej nie słyszeć, wg mnie jest ok. nie wiem, czy słuszny, ale mój pomysł jest taki: wszystko powinno odbywać się małymi kroczkami. najpierw zabawa w akuku, mama znika i za chwilę się pojawia, potem mama znika, czekamy aż mała zacznie marudzić, i wtedy akuku! mama się pojawia (mój Marcin śmieje się przy tym do rozpuku). potem wychodzenie z domu na 5 minut, 10, 15 itd. ale za każdym razem mówimy do dziecka, że zaraz wrócimy, całujemy, robimy papa i znikamy. i nie stoimy pod drzwiami z uchem przylepionym i ręką na klamce ;)
2011-01-13 11:43:38
Zgadzam sie absolutnie z wypowiedziami em3... Sama mam dzieci karmione dlugo piersia... najkrocej najstarsza - 12 m-cy, srednia nieco dluzej, bo 15 m-cy i teraz najmlodsza ma 16,5 m-ca i jest karmiona nadal.
Wierz mi lub nie, ale moja cora pomimo, ze jest nadal karmiona piersia, bardzo dobrze znosi rozstania ze mna. Sa sytuacje, gdy nie moge/nie chce jej ze soba brac (np. gdy jade ze srednia na konie lub gdy wieczorem szlam na wywiadowke do szkoly/przedszkola) i musialam mloda z kims zostawiac. Oczywiscie pierwsze razy marudzila. A od jakis 2. m-cy macha mi na odchodne raczka.
Najstarsza pomimo, ze karmiona rok, w wieku 18. m-cy poszla do przedszkola i tez to ona pomachala mi raczka na pozegnanie, wrecz wypchnela mnie, bo chciala do kolezanek.
Srednia, pomimo 15-miesiecznego karmienia piersia, wieku 26. m-cy poszla do przedszkola i takze od razu zaakceptowala rozstanie.
Takze dlugoterminowe karmienie u nas nie zaowocowalo uwiesliwoscia dziecka.
Natomiast, owszem, mielismy takie okresy, gdy cory bywaly takie cycolubne... czy raczej tak bardzo pragnely bliskosci. Bywaly takie chwile, ze nie moglam siasc spokojnie w ubikacji, bo cora stala obok i chciala na rece.
Ale... u nas to zawsze byly okresy przejsciowe... Nigdy nie zaowocowalo to taka uwiesliwoscia na stale.
Za to dla kontrastu moge powiedziec, ze cala trojka dzieci mojego kuzyna byla butelkowa... a jednka wszystkie dzieci tak uwiesliwe, ze jak srednia szla do szkoly w wieku 7. lat to plakala i mowila do mamy, ze pojdzie tylko, jak mama bedzie siedziala kolo niej w lawce. A piersi na oczy nie ogladala, bo od urodzenia dostawala modyfikowane w butli.
Takze jedno z drugim dla mnie nie ma wiele wspolnego...
I... nie powinno sie tak robic, ze sie odchodzi po kryjomu...
Ja z moja robilam tak, ze wolalam, zeby chwile poplakala, ale zeby widziala, ze ide... Efekt? Juz nie placze, bo wie, ze wroce... :)
2011-01-13 11:48:33
Ta zabawa w akuku jest swietna, potwierdzam. Tez to stosowalam.
Trzeba bowiem wiedziec, ze dla tak malego dziecka... co z oczu to i z serca. Mama, ktora znika za drzawiam, przestaje istniec! Rozmywa sie w powietrzu! Dziecko mysli, ze ona znika na zawsze.
Takie znikanie i pojawianie sie, w formie zabawy, utwierdza dziecko w przekonaniu, ze to jednak sytuacja chwilowa, ze mama znika, ale zaraz wroci...
Dla malego dziecka istniej tylko pomieszczenie tu... wszystko poza jego zasiegiem wzroku to abstrakcja... cos, na co potrzebuje czasu, aby pojac i zrozumiec. ;)
Kategorie pytań
-
Antykoncepcja
-
Bezpłodność
-
Choroby i zdrowie
-
Ciuszki dla bobasa
-
Dieta karmiącej mamy
-
Dieta niemowlęcia
-
Dieta przyszłej mamy
-
Edukacja i wychowanie
-
Ginekologia
-
Gry i zabawy
-
Higiena i pielęgnacja
-
Laktacja i karmienie
-
Moda i Uroda
-
Nianie, opiekunki
-
Niemowlęta
-
Noworodki
-
Objawy ciąży
-
Poronienie
-
Poród i Połóg
-
Pozostałe
-
Prawo
-
Prawo i ciąża
-
Przebieg ciąży
-
Rozwój dziecka
-
Sport i Ćwiczenia
-
Sport i ćwiczenia dla mamy
-
Sprzedam
-
Szpitale, lekarze, położne
-
Uwagi i opinie
-
Zabawki i akcesoria
-
Zakupy
-
Zdrowie w ciąży
Pytania o ciąże
- 1 tydzień ciąży
- 2 tydzień ciąży
- 3 tydzień ciąży
- 4 tydzień ciąży
- 5 tydzień ciąży
- 6 tydzień ciąży
- 7 tydzień ciąży
- 8 tydzień ciąży
- 9 tydzień ciąży
- 10 tydzień ciąży
- 11 tydzień ciąży
- 12 tydzień ciąży
- 13 tydzień ciąży
- 14 tydzień ciąży
- 15 tydzień ciąży
- 16 tydzień ciąży
- 17 tydzień ciąży
- 18 tydzień ciąży
- 19 tydzień ciąży
- 20 tydzień ciąży
- 21 tydzień ciąży
- 22 tydzień ciąży
- 23 tydzień ciąży
- 24 tydzień ciąży
- 25 tydzień ciąży
- 26 tydzień ciąży
- 27 tydzień ciąży
- 28 tydzień ciąży
- 29 tydzień ciąży
- 30 tydzień ciąży
- 31 tydzień ciąży
- 32 tydzień ciąży
- 33 tydzień ciąży
- 34 tydzień ciąży
- 35 tydzień ciąży
- 36 tydzień ciąży
- 37 tydzień ciąży
- 38 tydzień ciąży
- 39 tydzień ciąży
- 40 tydzień ciąży