a przemoc ? gdyby Cie uderzyl?

Morderstwo :) pierwsze przyszło mi na myśl

Chyba gdyby zaczal siecznecac nademna i dziecmi...tego napewno nie bylabym wstanieczniesc i wolalabym zyc sama...

Kiedys wlasnie tez myslalam ze zdrada...ale wydaje mi sie ze przemocycnic nie tlumaczy...ani tej psychicznej ani fizyczne j...

Ja jestem w toksycznym związku niestety od niedawna sie tak wszystko zmieniło. Jak kiedyś mowilam ze nie wybaczę np przemocy tak teraz... Eh szkoda gadać!

Myslę, że byłoby mi łatwiej wybaczyć zdradę niż bicie mnie i upokarzanie jak dziewczyny napisały. Chociaż zdrada to jakby nie patrzyć też pewien rodzaj upokorzenia...

Przemocy wobec dziecka albo mnie.
Tego bym nigdy ni wybaczyla .
Zdrada ? Nie wiem.

Kiedyś też myślałam,że zdrady ale odkąd mam dziecko to jestem pewna,że nigdy nie wybaczyłabym gdyby je skrzywdził. Nie mówię już tu o takich skrajnych przypadkach jak molestowanie,ale wystarczy,że by wyładowywał na nim swoje frustracje. Jako dziecko mieszkałam przy osiedlu wojskowym i wszystkie 3 moje najlepsze koleżanki miały ojców w wojsku. Wiem,ze teraz czasy są inne,ale wtedy alkohol to był sposób na wszystko: na szczęście,nie kłopoty,na stresy,na interesy. Wiele razy widziałam strach w ich oczach jak musiały wracać do domu. Może nie było tam jakiś bójek (chociaż u jednej nie jestem w 100% pewna) ale awantury były na porządku dziennym.
Sama nie jestem osobą o łagodnym usposobieniu i mówię to co mi ślina na język przyniesie ale mówię a nie się drę :) I mam nadzieję,że moje dziecko zawsze spokojnie będzie wracało do domu :)

Zdrady przede wszystkim!

Przemoc , gdyby podnióśł na mnie rękę , nałogi takie jak narkotyki , alkohol , hazard . Ze zdrada nie wiem , pewnie zalezy tez jaka czy regularnie z kimś czy tylko wyskok po pijaku , nie wiem .