no troszkę duży odstęp czasu najlepiej idź jak najszybciej i powiedz że jesteś w ciąży to przyśpieszy sprawę powodzenia

ja poszłam odrazu po teście i jeszcze nic nie było widać... kazał poczekać mi 10 dni.. po 10 dniach widziałam już pęcherzyk ciążowy na usg ;)

JA 27.10.11 TROBIŁAM test i wyszły dwie piękne kreseczki,a już 28.10.11 byłam na wizycie u gin:)Z tym,że u mnie w szpitalu jest poradnia dla kobiet w ciąży(gin itp),to jest na ubezpieczenie-ZERO kolejek,przychodzisz i OD RAZU zostajesz przyjęta:),a do gin który prowadzi mi ciąże trafiłam 15listopada:)
o ciąży dowiedziałam się będąc w 4t 5 d :)

Ja poszłam ok 9tc bo tak chciałam. Zobaczyłam bijące serduszko i zarys małego człowieczka, a nie samą "fasolkę" jak to bywa we wcześniejszej ciąży. Nie oszukując się, co ma być to będzie, a wybór należy do Ciebie.

z tego co mi wychodzi to jestes w jakims 5tc.. ja na pierwszej wizycie bylam w 10tc, tez musialam dlugo czekac na wizyte bo ponad miesiac, ale ciesze sie, ze poszlam w 10tc, dzidzi juz rusza wtedy raczkami i nozkami i bije mu serduszko :)

Ja bym nie wytrzymala, zawsze szlam od razu po zrobieniu testu.

Dzieki za rady znalazłam w innym miescie przychodnie i umowiłam sie na 2 lutego

ja chcialam isc od razu, ale wiekszosc lekarzy powiedziala mi, ze nie ma takiej potrzeby "meczyc dzidziusia", bo i tak moze go nawet nie byc widac.. poszlam wiec w 9tygodniu i wszystko jest ok. A do 10 tygodnia ciazy musisz isc, gdyz inaczej nie dostaniesz becikowego ;P

idz do przychodni i powiedz, ze jestes w ciazy. Ciezarne sa zawsze szybciej przyjmowane. Im szybciej tym lepiej :)x