No ja nic nie czułam tylko zaczęło mi wychodzic wiecej tego wszystkiego wczoraj po kontroli wyszedl zabarwiony krwia iod tego momentu czuje sie strasznie..Skurcze potworny ból brzucha itd..Myśle ze pojade jeszcze troche:)

http://polki.pl/rodzina_ciaza_porod_artykul,10004955.html

ja się zastanawiam zaś nad tym czy można faktycznie tego nie zauważyć kilka dni temu jak robiłam siku to coś bardzo chlupnęło w toalecie ale nie wiedziałam co to bylo gdyż tyle co wc było po czyszczeniu i bardzo dużo piany było i nic nie było widać;/ i w sumie nie wiem czy to mógł być ten czop czy nie;/

Ja też co chwila sprawdzam czy odszedł i nic nie ma. Tydzień temu po badaniu krawiłam przez dwa dni i miałam skurcze ale wszystko przeszło. To chyba nie był czop. Pozatym podobno wielu kobietom odchodzi dopiero przy porodzie więc nei ma co się nastawiać.

Mnie w zeszłym tygodniu zaczął odchodzić (nie był podbarwiony krwią) tylko taka galaretka...

ja od wczoraj zauwazylam ze wyplywa taka galaretka bezbarwna wiec juz chyba blisko,ale nie kazdej kobiecie taki czop odchodzo...

Ja miałam tak, że plamiłam na brązowo przez 4 dni, jak szyjka się skracała. Nic się nie działo przy rozwarciu do 2 cm, później do 3... sam nie wypadł, dopiero cały czop odszedł po badaniu przez położną na sali porodowej.

Aha i jak już odszedł to miał kolor mleczno-żółty, podbarwiony krwią, dość dużo jest tego, więc jak Ci odejdzie sam, to nie przeoczysz.

Ja wczoraj miałam badanie i lekarz powiedział, że mogę plamić, tak też się stało. Dzisiaj zauważyłam po wizycie w toalecie galaretkę w odcieniu brązu, czy to może być właśnie czop? A może udać się z tym do lekarza?

nie, mi nie odszedl zaden czop a to dziwne bo jak przyjechalam do szpitala na wywolywanie okazalo sie ze mam 5 cm rozwarcia