u mnie byla podobna sytuacja i nadal jest... tyle ze tamci koledzy nie maja zony dziecka i dlatego sa tacy mocni w gebie... poczekaj a jak i oni zaloza rodzine inaczej beda spieac;) zycie ma swje etapy i dla was akurat nastel nowy etap:) piekny etap nie martw sie tylko dbaj o was zeby wam bylo jak najlepiej ;))

wyobraz sobie ze moj partner zostawil swoich znajomych przyjaciol ktrych mial w trojmiescie bo tam studiowal i mieszkal, no i sie przeprowadzil 450 km dalej do mnie :) teraz ma tutaj nie wielu przyjaciol tyle co z pracy itp. Mysle ze nie powinnas sie czuc winna.

Kazdy facet musi kiedys odlozyc kumpli na pozniej bo sa wazniejsze rzeczy w zyciu. Moj czeka na synka jak na szpilkach :))

A dlaczego SIEBIE o to obwiniasz? Przecież to WASZE WSPÓLNE dziecko?

Nie zartuj prosze Cie.... jak mozesz sie obwiniac, to chyba normalne,ze teraz to Wy jestescie dla niego najwazniejsi lub najwazniejsze...:)zamiast sie obwiniac ciesz sie tym,ze jest przy Tobie a nie szweda sie z kolegami, wiesz jak roznie bywa na imprezach...

nie masz powodu , prawdzimi przyjaciele nie zostawiają kolegow , nawet jak założą rodzinne , relacje sie wtedy zmieniaja , ale nie ma tak zwanego ciecia kliszy .

Skąd ja to znam ;) Ja już czasami miałam dosyć jego siedzenia w domu i sama zawsze mu proponowałam wyjścia z kolegami na jakies piwko ,pogaduszki ;) Więc skorzystał i jak to się mówi : "Dasz palca, weźmie całą rękę" -przyzwyczaił się i chcial wychodzić co tydzień. Ale na szczęście się to umiarkowało i doszliśmy do kompromisu, że jeden tydzien ja ,drugi on i takim sposobem ja mialam 2 soboty w miesiącu wolne ,żeby wyjśc na drinka do koleżanek na pogaduchy i on 2 razy w miesiącu do kolegów. Nie martw się, jak dziecko się urodzi to sam czasami będzie chcial się wyluzować i nawet nie powinnać czuć się winna tylko szczęśliwa ,że WY jesteście najważniejsi ;)

jestem z niego bardzo dumna .. ! napisal koledze ze chce miec zone rodzine a nie stac pod blokiem jak oni .. :) tylko ze wiem ze jest mu przykro ze znajomi ktorych znal od lepka maja go gdzies ..

kochana ja do dziś jestek ta wredna piczą która zabrała im kolege .Mieszkalismy w innych miastach i mój wtedy narzeczony przeprowadził sie do mnie.wszyscy prucz jednego sie na niego wypieli a teraz wiemy przynajmniej kto byl szczerym kumplem a nie tylko udawał.Ważne,że macie siebie i nie zwarzaj na to bo nie potrzebie się stresujesz.A znajomi rzecz nabyta Ci którzy są szczerzy będą z wami zawsze...

Powiem Wam, że jesteśmy szczęściarami, że mamy takich wspaniałych i dojrzałych mężów czy partnerów. Ile jest dziewczyn które nam zazdroszczą, bo ich faceci się nimi nie interesują, całymi dniami ich nie ma w domu bo chodzą po koleżkach i imprezach.

Sadze,ze na takie twierdzenia jest jeszcze zdecydowanie za wczesnie. Czy on tak bedzie siedziec i zmieniac pieluchy to wyjdzie dopiero z czasem. Nie jest to moja zlosliwosc, ale duzo kobiet bylu tu z podobnymi przemysleniami do twoich, a skonczylo sie roznie ...