« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012
oliwier2012

2013-03-22 20:38

|

Rozwój dziecka

czy 2miesieczna rozkłąka mogła mieć bardzo duży wpływ na relacje ?

Jak mój synek miał 1,5 miesiąca to przez 2 miechy był u swojego durnego starego. Przez miesiąc w ogóle go nie widywałam, potem przez kolejny miesiąc tylko po 3-4 godziny dziennie. czy to może mieć jakiś znaczny wpływ na związek emocjonalny między mną i moim synkiem? jakieś mam dziwne uczucie, że on nie czuje, że jestem jego mama. :(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

moim zdaniem tak, nie wiem czy jak już będzie z Tobą czy nie będziesz miała problemu z usypianiem Go np.
on juz jest zemną, od 3 miesięcy ponad, teraz ma 7, ale on reaguje na mnie i na wszystkich tak samo, jak by nie rozróżniał mnie od innych
może musi jeszcze troche czasu upłynąć- myślę że prawde poznasz około roku kiedy już bedzie chodził i będzie na tyle duży by "wybierać" choć faktycznie 7 miesięczne dziecko chyba już reaguje na mamę np uspokajając się tylko w jej ramionach.
tzn on się uspokaja, u mnie zasypia w 5 minut, a u innych w ogóle nie chce spać, ale kurde nie wiem jakieś takie mam dziwne mysli
to sama sobie odpowiedziałaś, masz wyrzuty sumienia ale Twoje dziecko kocha Cię najbardziej na świecie :D
no w sumie :p mam wyrzuty sumienia, bo wiem, ze powinnam być przy nim przez całe jego zycie, a wtedy nie byłam, bo nie miałam możliwości przez jego pierdolnego starego :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

moim zdaniem tak, nie wiem czy jak już będzie z Tobą czy nie będziesz miała problemu z usypianiem Go np.
on juz jest zemną, od 3 miesięcy ponad, teraz ma 7, ale on reaguje na mnie i na wszystkich tak samo, jak by nie rozróżniał mnie od innych
może musi jeszcze troche czasu upłynąć- myślę że prawde poznasz około roku kiedy już bedzie chodził i będzie na tyle duży by "wybierać" choć faktycznie 7 miesięczne dziecko chyba już reaguje na mamę np uspokajając się tylko w jej ramionach.
tzn on się uspokaja, u mnie zasypia w 5 minut, a u innych w ogóle nie chce spać, ale kurde nie wiem jakieś takie mam dziwne mysli
to sama sobie odpowiedziałaś, masz wyrzuty sumienia ale Twoje dziecko kocha Cię najbardziej na świecie :D
no w sumie :p mam wyrzuty sumienia, bo wiem, ze powinnam być przy nim przez całe jego zycie, a wtedy nie byłam, bo nie miałam możliwości przez jego pierdolnego starego :(
za to teraz jesteś matką przez duże M i nie zadreczaj sie, to przeszłość której nie zmienisz

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

moim zdaniem tak, nie wiem czy jak już będzie z Tobą czy nie będziesz miała problemu z usypianiem Go np.
on juz jest zemną, od 3 miesięcy ponad, teraz ma 7, ale on reaguje na mnie i na wszystkich tak samo, jak by nie rozróżniał mnie od innych
może musi jeszcze troche czasu upłynąć- myślę że prawde poznasz około roku kiedy już bedzie chodził i będzie na tyle duży by "wybierać" choć faktycznie 7 miesięczne dziecko chyba już reaguje na mamę np uspokajając się tylko w jej ramionach.
tzn on się uspokaja, u mnie zasypia w 5 minut, a u innych w ogóle nie chce spać, ale kurde nie wiem jakieś takie mam dziwne mysli
to sama sobie odpowiedziałaś, masz wyrzuty sumienia ale Twoje dziecko kocha Cię najbardziej na świecie :D
no w sumie :p mam wyrzuty sumienia, bo wiem, ze powinnam być przy nim przez całe jego zycie, a wtedy nie byłam, bo nie miałam możliwości przez jego pierdolnego starego :(
za to teraz jesteś matką przez duże M i nie zadreczaj sie, to przeszłość której nie zmienisz
Dziękuje, chyba potrzebowałam dobrego słowa :)

Wiem na pewno ze jesteś w innej sytuacji. Ale moja córka 1,5 msc spedziła w szpitalu po urodzeniu. Jak przywiozłam ja do domu to na nasz widok płakała a ja zwyczajnie nie potrafiłam sie nią zajać przy czym ona kompletnie bezpiecznie sie nie czuła ze mną. Przynajmniej ja tak myslałam. Nie karmiłam jej piersią,brak przytulenia,ciagły jej płacz doprowadzał mnie o takie wyrzuty sumienia że nie potrafiłam myślec o niczym innym . Teraz ma 9 msc i też sie do mnie nie przytula. Ma 1000 innych rzeczy ciekawszych to robienia. Ale przyjdzie czas ze sami do nas przyjda i nas przytula. Ja natomiast bym na Twoim miejscu spojrzała na to inaczej. Jakim dzielnym chłopcem jest że po mimo tego iz w jego zyciu tyle juz sie wydarzyło on nie czuje strachu przed innymi i jest otwarty na wszystkich. Może to brutalny przykład ale doczekasz dnia jak mały sie potknie i z płaczem przybiegnie do mamusi żeby go utulila.