« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzia1989
andzia1989

2018-03-17 20:43

|

Zakupy

czy brakuje ci zakupow w niedziele gdy sa zamkniete sklepy

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kinia23

Nie :) i bardzo dobrze ze sa zamkniete NIECH CI LUDZIE MAJA TEZ WEEKEND WOLNY :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Nie daje radę :-). Nie mam nic to tych wolnych niedziel ale nie tylko w handlu pracuje się w wekendy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Trochę tak, ale glównie dlatego ze musimy pamietać żeby zrobić zakupy jeszce w piątek bo w sobote teraz nie mam ochoty sie pchać w te tłumy, a jak się czegoś zapomnie to lipa. Jednak my w niedzielę nigdy nie robiliśmy dużych zakupów bo przeważnie wtedy gdziś jedziemy lub spędzamy czas inaczej niż w sklepach...Żyłam kilkanaście lat w DE i tam to było normalne i nie powiem jak tu przyjachałam to podobalo mi sie że sklepy są zawsze otwarte, bo w DE niedziela mi sie wydawała zawsze taka martwa, zwłaszcza w centrach duzych miast gdzie są całe ulice/dzielnice handlowe. No ale jeśli to ma komus uprzyjemniec życie, kto w każdy weekend parcuje to Ok. Tylko chcialabym też usłyszec co pracownicy hadlu o tym myślą, czy nie maja przez to jeszcze więcej roboty. Moja fryzjerka, ktora jest centrum handlowym, więc w niedziele mieli do tej pory otwarte była przeciwko, a jak rozmawialiśmy ze sprzedawcą w "Wólczance" to z kolei sie cieszył ze w końcu będzie mógl wyjechać na weekend odwiedzić rodzinę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Zawsze zakupy duże robimy w czwartek, więc brakuje tylko pod tym względem, że nie raz lubilam sobie po marketach pojeździc w niedzielę tak na luzie ;) i wogole dziwne uczucie jak jedziemy gdzieś a wszystkie sklepy pozamykane czuję jakby jakieś święto było, a to zwykły dzień ;) ale to prawda. Ludzie którzy tam pracują mają rodziny, dzieci i też prawo do wolnej niedzieli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Trochę tak, ale glównie dlatego ze musimy pamietać żeby zrobić zakupy jeszce w piątek bo w sobote teraz nie mam ochoty sie pchać w te tłumy, a jak się czegoś zapomnie to lipa. Jednak my w niedzielę nigdy nie robiliśmy dużych zakupów bo przeważnie wtedy gdziś jedziemy lub spędzamy czas inaczej niż w sklepach...Żyłam kilkanaście lat w DE i tam to było normalne i nie powiem jak tu przyjachałam to podobalo mi sie że sklepy są zawsze otwarte, bo w DE niedziela mi sie wydawała zawsze taka martwa, zwłaszcza w centrach duzych miast gdzie są całe ulice/dzielnice handlowe. No ale jeśli to ma komus uprzyjemniec życie, kto w każdy weekend parcuje to Ok. Tylko chcialabym też usłyszec co pracownicy hadlu o tym myślą, czy nie maja przez to jeszcze więcej roboty. Moja fryzjerka, ktora jest centrum handlowym, więc w niedziele mieli do tej pory otwarte była przeciwko, a jak rozmawialiśmy ze sprzedawcą w "Wólczance" to z kolei sie cieszył ze w końcu będzie mógl wyjechać na weekend odwiedzić rodzinę.
Ja wlasnie rozmawialam z kasjerka w smyku ktora nie bardzo byla zadowolona poniewaz musza zredukowac etaty i wiele osob straci prace. Zwlaszcza ci ktorzy w weekendy sobie dorabiali..i tutaj mysle wlasnie o studentach i osobacj ktorzy w weekend wlasnie mieli okazje sobie dorobic...mysle ze w praktyce to wyjdzie cY na lepsze czy na gorsze..mnie to troche pokrzyzowalo plany bo ja no tylko w noedziele mialam czas podejcjac i zrobic zakupy na tydzien..jakos musze sie przeorganizowac..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik

W sumie i tak i nie. Pracuje w handlu w galeri wiec wiem co to praca w niedziele. zazwyczaj miałam 2 pracujace niedziele w miesiącu ale na tygodniu wiecej wolnego zeby cos załatwic( lekarz, urząd itp) i to tez było przydatne. Wkurzały niedziele to napewno w szczegolnie w okresie letnim jak akurat trafiła sie super pogoda a człowiek w pracy. Co do zakupów to roznie. odkąd jestem w ciązy czesto wybierałam sie na zakupy w niedziele bo mąz miał wiecej czasu a ja sama i tak dzwigać nie moge. ale jak zamkniete to zamknięte. Trzeba sie poprostu przyzwyczaic i inaczej planować zakupy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10

Trochę tak, ale glównie dlatego ze musimy pamietać żeby zrobić zakupy jeszce w piątek bo w sobote teraz nie mam ochoty sie pchać w te tłumy, a jak się czegoś zapomnie to lipa. Jednak my w niedzielę nigdy nie robiliśmy dużych zakupów bo przeważnie wtedy gdziś jedziemy lub spędzamy czas inaczej niż w sklepach...Żyłam kilkanaście lat w DE i tam to było normalne i nie powiem jak tu przyjachałam to podobalo mi sie że sklepy są zawsze otwarte, bo w DE niedziela mi sie wydawała zawsze taka martwa, zwłaszcza w centrach duzych miast gdzie są całe ulice/dzielnice handlowe. No ale jeśli to ma komus uprzyjemniec życie, kto w każdy weekend parcuje to Ok. Tylko chcialabym też usłyszec co pracownicy hadlu o tym myślą, czy nie maja przez to jeszcze więcej roboty. Moja fryzjerka, ktora jest centrum handlowym, więc w niedziele mieli do tej pory otwarte była przeciwko, a jak rozmawialiśmy ze sprzedawcą w "Wólczance" to z kolei sie cieszył ze w końcu będzie mógl wyjechać na weekend odwiedzić rodzinę.
pracuje w sklepie i powiem ci tak: jestem za wolną niedzielą, bo to zawsze jeden dzien gdzie wiesz że napewno masz wolne i nie ściągną cie do pracy (u nas niestety to tak wyglada, że są sytuacje gdzie cie ściągają nagle do pracy bo np ktoś zachoruje itp). to jest plus, ale minusem jest to, że obecnie nie mamy żadnej soboty wolnej (chyba, ze po nocce ale dla mnie to nie jest wolne, bo musze przeciez odespać nocke). dopóki ludzie sie nie przyzwyczają, to tak będzie. narazie jest meeega szał, ludzie robią wielkie zakupy jakby był koniec świata, kupują po trzy chleby, kilogramy mięsa itp... jak przed świętami, dostawy takie duże że nie mieszczą się na magazynie. ciężko się pracuje w takich warunkach, więc ta niedziela to jest praktycznie tylko po co żeby dojśc do siebie po takim nawale roboty. takze są plusy i minusy. my mamy fajnie, bo firma nie zgodziła się na pracę w niedziele w nocy i mamy soboty max do 23.45 i potem dopiero na pon na 5 rano, ale mąz w innym sklepie np.dziś idzie do pracy na 00:15 :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

W sumie to nie, może jedynie pod tym kontem że nie kupie świeżego chleba ale w sobotę kupujemy o jeden więcej i problem zażegnany.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onomatopeja

Dla mnie to masakra. Niby robimy zakupy wcześniej, ale zawsze czegoś braknie albo akurat coś byśmy zjedli. Wychodzi na to, Ze w każda niedziele bez handlu zaliczymy jeszcze jakaś zabke