czytam mojemu szkrabowi, staram sie dziennie. Kupilam mu w biedronce taka ksiazke"dla chlopcow" :) czasami jak mam za slabe swiatlo a nie chce oswiecac wiekszego to opowiadam mu bajki takie ktore znam albo sama wymyslam.

mój syn bez czytania czy śpiewania to nie uśnie...zaczynałam od wierszyków Brzechwy, Tuwima, a teraz jeszcze doszły opowiadania...siłą rzeczy czytam też dziecku w brzuchu i zawsze wtedy trochę się kręci ;)

 Ostatnio zachwycone są polskimi bajkami  np. Przygody Kota Filemona uwielbiają :)

na dobranoc śpiewam kołysanki;-)