Ja wprowadziłam mleko krowie w 4tym m-cu. Na początku dawałam troszkę w ziemniakach duszonych, rozgniecionym biszkopcie. Potem po 20ml co 2 dzień i patrzyłam na reakcje. Po tygodniu dostawał raz dziennie cała butle i tak co parę dni zwiększałam ilość. Chyba po miesiącu był tylko na krowim mleku 1.5%. Na nocke zagęszczałam kaszką. Nieraz w ciągu dnia też. A pytania nie zauważyłam wcześniej:-)

Pierdaczysz :/ Sama przed sobą przyzna się na forum ciążowym, że łykała nadmiar pigułek, aby pozbyc się ciąży.
Czizasss...

Przeciez majka ci odpowiedziała całkiem konkretnie i rzeczowo zresztą. Nie wiem po co taka obraza. Czasem wystarczy jedna, konkretna odpowiedź.

Dlatego napisala o tym miodzie bo nawiazala do mojej ''niewidzialnej''odpowiedzi pod pytaniem ewy,a ja tam napisalam ze daje czasami troszke miodu do mleka ..ooot tooo

nie napisalam czy łyka :)
tylko czy miala takie mysli badz probowala kiedys czy kiedykolwiek np z powodu desperacji bo np ciaza byla wpadka a brak warunkow na wychowanie. Nie trzeba tu zaraz oskarzac autorke pytania o to ze cos takiego ma zamiar zrobic.
nasluchalam sie na ten temat roznych histori, i zapytalam sie tutaj na forum czy ktos rowniez o tym slyszal lub to chcial zrobic.

Trafilaś w samo sedno.
Zapytaj co sądzicie o podawaniu zupy fasolowej 2 miesięcznemu niemowlakowi,to w ciągu 3 min dostaniesz odpowiedzi od 20 osób ze jesteś nie normalna!!!

Dzieki:) ale nie wiem czemu piszecie ze "niewidzialne" u mnie widac Twoja odpowiedz na temat mleka:)cyt:
"Ja po skonczonym roczku,zaczelam malemu robic sniadania na krowim.mm pije w nocy(nad ranem)i wieczorem kaszke na mm.Mleko krowie rozrabiam z woda,tak pol na pol,gotuje i robie ryz na mleku,lub kaszke manna,czy kaszke manna i troche platkow owsianych,do tego albo jakis owoc,albo serek waniliowy,lub troszke soku(domowej roboty)tak dla smaku,kilka razy dalam do mleka troche miodu zeby przyzwyczajac go bo podobno mocno alergizujacy jest,u nas wszytsko ok."

Majka nie obrażaj się kobietko :) widziałam Twoją odp i dziękuję Ci za nią :) mam na myśli sam fakt, że wiele pytań jest tu niezauważalnych niestety a naprawdę są ważne za to zauważalne są głupie prowokacje lub bezsensowne pytania typu jakie imie itp... ogólnie chciałam znać przynajmniej kilka opinii matek wprowadzających mleko krowie

spokojnie, ja nie mialam zamiaru nikogo urazic, domyslam sie,ze jesli toczy sie dyskusja na temat wprowadzania nowosci do diety to zapewne nie konczy sie na jednym watku, poprostu nie widzialam teamtu a kolezanka ewa1986 to zabawnie opisala, tyle:)
apropo miodu i mleka to narobilyscie mi ochoty na mleko krowie z miodem, ide sobie zrobic o!

A ja sie czuje nieciekawie, bo staram sie wlasnie konkretnie odpowiadac na pytania i nie mieszac sie w glupie prowokacje. Chcialam ostrzec mamy zeby nie dawaly miodu do mleka, bo juz pare razy to tutaj czytalam, a miod jest naprawde bardzo niebezpieczny. Skad ta agresja?