lubie prostote i oryginalnosc...niechcialaym by moje dziecko byo 20stym kubą i 50ta LENA

Lepsze to, niż jakieś *uje muje powymyślane.

Nie interesuje mnie, czy w klasie będzie pięcioro dzieci o tym samym imieniu, ani czy w sąsiedztwie nie ma już dzieci o tym imieniu. Chodzi o to, żeby nie było jakieś wymyślane na siłę, ma się przede wszystkim podobać mnie, mojemu mężowi i nie krzywdzić dziecka :) lepiej być 3 Kubą i 5 Julką niż jedną Jessicą czy Grzmisławą :)