U mnie chrzest rezerwuje się 2 tygodnie przed.

Myślę, że to zależy od dobrej woli księdza. Moja siostra najpierw wzięła ślub, a po zaślubinach był chrzest.

zależy od księdza jak trafisz na jakiegoś upierdliwego to może nie ochrzcić

ja nie miałam takiego problemu ale wiem że w mojej parafi pary bez ślubu kościelnego muszą podpisać deklarację że w ciągu 2lat od chrzcin wezmą ślub kościelny.inaczej nie chrzczą....
nawet nie komentuję tego.

a co do rezerwowania knajpy to moze ci powiedzieć że chodzi o sakrament wsąpienia do wspólnoty kościoła a nie o IMPREZE W KNAJPIE...

jasne listopadowa ze o sakrament ale my mamy taka rodzine ze chocbym ich nie zaprosila wiem ze i tak sie zjada a ja w domu nie mam gdzie ich przyjac niestety....

no jasne,ja cie doskonale rozumiem.tylko mowie jak może być bo sama sie spotkałam z czymś takim :) w naszym przypadku chodziło o to czy mam na all zamawiac świecę i szatke :D

U nas byl duzy problem-w koncu ksiadz sie zlitowal, ale tylko dlatego, ze zmusili go do chrzcin w Sadzie Metropolitarnym:) A co do imprezy- troche sie zgodze z listopadowa- bez alko ma byc, bo to nie wesele za to imperza jak małe wesele.. Ale rozumiem tez, ze kazda rodzina ma swoje tradycje.. U mnie mimo, ze tez kultywuje sie zjazdy rodzinne i kazdy powod jest dobry, to ja sie uparlam na obiad tylko w obecnosci rodzicow i cherzestnych plus dzieci mojego Michala. I bylo ok..

no to dobre;) az strach pytac o co kolwiek:)

Najlepiej isc i osobiscie zapytac, bo w kazdej parafii bywa inaczej. Niestety dla Was ksiadz nie ma obowiazku udzielic sakramentu, bo nie zyjecie niejako w wierze (bez slubu), a przy chrzcie przyrzekacie, ze tak wychowacie dziecko. Ale Wy przeciez slub planujecie, czekasz tylko pelnoletnosci, wiec mysle, ze ksiadz Was potraktuje ulgowo. Nie boj sie, idz, zapytaj spokojnie - ksieza tez ludzie ;) Ja znam bardzo fajnych i wychowywalam sie tez w parafii, gdzie nie robiono nigdy klopotow. Po wielu latach zmienil sie proboszcz i z tym trzeba bylo toczyc batalie, jesli sie chcialo ochrzcic zyjac bez slubu. Wytlumacz jaka sytuacja i pewnie sie zgodzi :)

To rzeczywiscie zalezy od parafi i od tego jaki ksiadz urzeduje. Dla mnie to smieszne ze niektorzy ksieza nie chca ochrzcic dziecka, przeciez dziecko nie jest niczemu winne, a skoro rodzice chca by bylo wychowywane w tej wierze to przeciez dobrze. Moja kolezanka miala tylko slub cywilny i ksiadz juz stwarzal ze NIE OCHRZCI,ale wkoncu to zgodzil sie. Paranoja.
Do narodzin mojego maluszka jeszcze chwilka zostala ale juz sie orientowalam co i jak.ksiadz jest na tyle fajny ze nie ma nic przeciwko bo przeciez dziecko to dziecko nie mozna go tak krzywdzic,ono niczemu winne.

Ja chrzcilam synka w londynie w polskim kosciele. trafilam na super ksiedza z ktorym chwile przed chrzstem mielismy biezmowanie. Dla niego niebylo problemem ze niamamy slubu ale mowil nam ze moglismy trafil na innego ksiedza ktory by za zadne skarby niezrobil chrztu... wiec tu naprawde zalezy Na JAKIEgo ksiedza sie trafi :PP powodzenia :)