« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beatawaw87
beatawaw87

2010-06-21 12:52

|

Bezpłodność

czy ktoras z was stara sie o dziecko juz 2 lata

jak znosicie tak dlugie starania, ja juz nie mam sil:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

Ja starałam sie prawie 6 lat...ale pisalam ci juz o tym bo pytalas...

a bylas u lekarza ? powyzej 2 lat tojuz trzeba sie spytac o porade i badania porobic ( meza tez trzeba przebadac )

Szkoda, że nie można do Ciebie wysłać wiadomości. Jakoś mi tak trudno się tu rozpisywać. Napisałam o naszym ponad 2 letnim oczekiwaniu na blogu. Jeżeli masz dość cierpliwości to przeczytaj i jeżeli będę mogła coś podpowiedzieć to chętnie.

Albo napisz tutaj coś więcej. Jakieś badania już robiliście?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martuska22

Dokaldnie badania badania to podstawa trzyamm kciuki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

tak są. Jakoś na poczatku było kiepsko teraz czasami czuje sie zawiedzienie ale o tym sie juz nie mysli. Jakos przestałam nad tym sie rozczulać czasami tylko czuje smutek jak przychodzi okres ale to mija i dalej sie czeka. Byłam u lekarza po poł roku to nic nie powiedział kazał czekac ale ja już dalej czekac nie bede i od 30 czerwca ide do innego lepszego ktory zrozumie i sie zajmie nami a nie do takiego palata co gówno za przeproszeniem wie i tylko śmieać sie umie....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna2105

my z mężem czekaliśmy na dzidzię cztery lata ,badania ciągłe wizyty u specjalistów tony leków i nic w końcu stwierdzono że ratuje nas jedynie in-vitro  choć i na to nie dają żadnej gwarancji po takiej diagnozie odpuściliśmy wylewając morze łez bo nie każdego stać na tak kosztowną metodę srednio ok 12 tys .diagnoze postawiono w zeszłym roku w kwietniu a ja w lutym tego roku zaszłam w ciążę naturalnie.to już 5 miesiąc i wszystko ok choć na początku różowo nie było ale wszystko się unormowało. więc i czasem lekarze się mylą a natura potrafi nas zaskoczyć tak było w naszym przypadku.więc życzę powodzenia i nie zalamujcie się wiem co przeżywacie ale czasem wszystko się ułoży samo tak jak w moim przypadku dodam że u nas obojga stwierdzono niepłodność a tu taka niespodzianka w życiu nie pomyślałam że takie szczęście mnie spodka .lepiej troche wyluzować bo człowiek zwarjuje wiem co mówię bo nie raz z mężem byliśmy na skraju załamania ale patrząc teraz na to, to ta diagnoza postawiona w kwietniu dobiła nas a z drugiej strony człowiek oswoił się z ta myślą i wyluzował i tego chyba było nam trzeba życzę powodzenia w staraniach KasiaWink

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuziabuzia88

Dziewczyny to Ja myślałam niepozytywnie o tym wszystkim,a jak poczytałam wasze posty,to aż mi przykro.2,4,6 lat starania to naprawde długi okres czasami przez takie coś miłośc aż się rozpada.Ja dopiero z Moim Misiem staramy się ponad 4 miesiące i się już boimy,ale będziemy się starac napewno do skutku.
Ogólnie przechodzimy w naszym związku przez cięższy etap,ale i tak jesteśmy pozytywnej myśli i wiemy że dziecko zbuduje najwspanialszą więź w naszej Miłości i wszelkie spory pujdą w zapomnienie.
Pozdrowienia dla Was Kobitki i 3mam kciuki za wszystkie starające się Parki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kicinia

Doskonale wiem co czujesz. też juz dlugo sie staramy. ciagle lekarze leki nerwy i te mysli co bedzie jesli nigdy sie nie uda. ale po ciezkich dniach przychodza te lepsze i zdajemy sobie sprawe ze musi sie udac .walczymy i sie nie poddamy.