Ja też się nad tym zastanawiałam jestem w 30tc..Cały czas czulam się swietnie a teraz masakra szkoda słow;/

a czy to ma coś wspólnego ze wcześniejszym porodem??? Nie wydaje mi się. Chociaż mogę się mtlić. Może inne dziewczyny wypowiedzą się na ten temat. Ale ja osobiście nigdy o takim czymś nie słyszałam...

Ja mysle tak jak rika...W zyciu nie słyszałam aby upały spowodowały wcześniejszy poród...Też w tamtym roku byłam w ciąży,przechodziłam całe lato i urodziłam po terminie...Jeśli już to wiadomo,że trzeba się bardziej oszczędzać aby nie zemdleć itp.ale wcześniejszy poród-nie wydaje mi się

Moja kuzynka urodzila miesiąc wcześniej lekarze powiedzieli jej ze to przez upaly właśnie..Więc widocznie można..

moze upaly tez maja cos wspolnego organizmsie meczy jest obciazony ale jezeli sieuwaza nie lata po sklepach oszczedza unika slonecznych kapieli i nadmiernego wysilku mozna je bezproblemu przezyc i donosicciaze poprostu troche bardziej uwazac na siebie i nie przemeczac sie

ja tez mam termn na wrzesnia i rowniez martwie sie o swoja dzidzie bo te upaly sa strasznie meczace ale trzeba byc dobrej mysli, duzo odpoczywac a przede wszytskim pic duzo zeby sie nie odwodnic;];];]

Nie wydaje mi sie zeby upały mialy cos wspolnego ze wczesniejszym porodem... Trzeba przetrwac...

Czesc ja tez jestem w 24 tyg ciazy.A 2 lata temu we wrzesniu urodzilam coreczke a lato tez bylo bardzo gorace. Prawie caly czas siedzialam w baesnie , duzo pilam i jadlam duzo owocow. Takze nie masz sie o co martwic. Staraj sie nie przemeczac:)

A ja koncze 8my miesiac, wyleguje sie na sloncu calymi dniami, opalam sie (topless) zeby w szpitalu nie swiecic bialoscia- i czuje sie duuuzo lepiej niz wczesniej- zeby uprzedzic ataki- nie mam zadnych plam, rozstepow ani tym podobnych, jedynie swietne samopoczucie ;-)) Nie sadze wiec, zeby sama pogoda mogla miec wplyw na przyspieszenie porodu..

Ale czy dzidzi takie opalanie służy...