« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka
dotinka

2008-11-13 18:54

|

Przebieg ciąży

czy kturaś z was miała problem z krwawieniem z szyjki macicy na początku ciąży?Proszę napiszcie mi,chciałabym uspokoić siostrę.

Moja siostra 3 m-ce temu miała usuniętą martwą ciążę,lekarz stwierdził że nie ma przeciwwskazań do zajścia w ciążę ponownie.Obecnie jest w 5tc i cały czas plami,lek twierdzi,że to z szyjki i nic nie należy z tym robić,tylko obserwować czy rozpocznie się akcja serca maleństwa.Jak ją uspokoić,czy rzeczywiście nic nie robić z tym plamieniem.Czy któraś z was miała takie objawy?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa

niech idzie na wszelki wypadek do innego lekarza bo moim zdaniem to nie jest całkiem normalne!!!!życze powodzenia !!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

dzięki,też tak myślę.Chociaż zastanawiam się czy ze wzg. na poprzednią ciążę(gdzie ustała akcja serca dziacka w 11 tc) lekarz nie chce obciążać lekami organizmu matki.Oszczędzać się..ale przy 2 małych urwisach jest jej trudno(4 i 2,5 lat chłopcy):)

ja miałam plamienia na początku ciąży lekarz dał mi luteinę i plamienia ustały:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaska2030

ja rownież miałam na początku ciązy plamienia i gin przepisał mi duphaston i jest teraz wszystko dobrze:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bosssmanka

ja polecam konsultacje u innego lekarza...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama

rowniez polecam kosultacje u inneg lekarza a nawet obserwacje szpitalna. oja kolezanka mimo brana luteiny i duphastonu stracila dziecko w 12 c lekrz stwierdzil ze to przez nadzerke kazde krwawienie nalezy baaaardzooo dokladnie zbadac, i w tym wypadku niech mamusia okaze sie histeryczka itp byle dziecko ratowac, a dzieci. no coz. jest chyba jeszcze tatus tak? przeceiz razem sie decydujemy na tak powazna zmiane w zyciu. naszym.wspolnym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

już jutro będę wiedziała co jej lekarz powie,mam nadzieję że jutro usłyszy serduszko:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dotinka

przykro...wczoraj okazało się że pęcherzyk jest pusty tak jakby ktoś wycisnął gąbkę kyóra nie chce wrócić do swoich rozmiarów.Siostra dzisiaj poszła do szpitala,będzie musiała być czyszczona..poniownie.:((

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sabina23

ja własnie wróciłam ze szpitala(10-11)tydz po plamieniach taki brazowo-czerwony sluz dostałam 2 zastrzyki progresteronu i duphaston 3xdzienie na 2 dzien plamienie ustało w szpitalu spedziłam 3 dni teraz jest oki tylko trzeba na siebie uwarzac...nic nie dzwigac durzowypoczywac i lezec... tak wiec dziewczyny niezwlekajcie z plamieniami obojetnie jaki by one niebyły lekarz ma obowiazek wasz przebadac... 

Ja mialam plamienie w 6. tc. Tez wlasnie z szyjki macicy. Co gorsza, wpadlam w panike, bo nie bylo jeszcze widac fasolki ani tym bardziej akcji serduszka. Co na tym etapie jest normalne. Niestety trafilam na lekarke (w szpitalu), ktora mnie tylko niepotrzebnie zdolowala. Stwierdzila, ze z tego i tak nic nie bedzie.

Jak sie czulam... to chyba trudno opisac. Zwazywszy na fakt, ze 5 m-cy wczesniej stracilam moje malenstwo w 18. tc (serduszko przestalo bic).

Mialam zostac w szpitalu i lekarka chciala juz w nocy robic lyzeczkowanie.

Nie zgodzilam sie i dobrze. 5 dni pozniej u mojej lekarki bylo widac moja corcie i bijace serduszko. Teraz jestem w w koncowce 34. tc i jest wszystko jak najlepiej.


A krwawienie wg mojej lekarki wynikalo z tego, ze przedtem wspolzylismy, no i szyjka macicy byla mocno ukrwiona. Stad to plamienie.

 

 

A w ciazy to wiadomo. Wszystko trzeba konsultowac. Ale tu nie ma reguly. Czasem krwawienie (i to nawet mocne) nic nie znaczy i dzidzia czuje sie dobrze... Czasem niewielkie plamienie i juz po wszystkim. Ja np. jak wtedy stracilam ciaze to nie krwawilam... mialam tylko lekkie plamienie, tyle co na papierze toaletowym.