bez... bo uważam to za zbędny dodatek i wydatek;)
Już lepsza byłaby moskitiera, bo łóżeczko osłonisz całe i widzisz co się w nim dzieje... ale ja mam moskitiery w oknach, więc przy łóżeczku mi nie jest potrzebna ;D

z baldachimem bo zawsze mi sie podobał, natomiast jak po 2 tyg go upralam tak do tej pory nie nałożyłam bo nie chce mi sie prasować;P

zawsze chcialam do łóżeczka baldachim ale w ciąży mi się odwidziało:) łóżeczko stoi u nas w sypialni i nie chciałam zagracać sobie pokoju.no i kurz się szybko osiada a ja uczulona jestem no i dziecko może po mnie odziedziczyć alergię więc ryzykowac nie chcialam.

z baldachimem, też zawsze mi się podobały, ponadto pokój od południa wiec jakby czasem w ciągu dnia za mocno świeciło zawsze to jakas zasłonka:)) aczkolwiek właśnie coś czuje że kurzyć to on sie bedzie pierwszy.

A ja kupiłam z moskitierą. Dlaczego? Po pierwsze podoba mi się to jak się prezentuje :) a po drugie dlatego, że latem będzie chroniło Małą przed niechcianymi muszyskami :)

wiesz w baldachimie siedzi tylko kurz i roztocza :) im mniej tym lepiej :) po co przesadzac ?

Bez bo moim zdaniem było to modne 20lat temu,ale sa gusta i guściki..:)

bez. kwestia gustu, jak dla mnie to badziewnie wygląda :P ale to moje zdanie ;)

Dokupiłam od razu baldachim. Szczególnie dlatego, że m się podoba ;) ale teraz uważam, że jest fajny ze względu na ochrone przed światłem. NP. w nocy jak palę nocną lampkę, to do dzidzi tyle światla nie dochodzi i nie bolą ją oczka. Tk samo za dnia na drzemkach - baldachim zasłania przed słońcem. No i przed ewentualnymi przeciągami ;)