tak nudziło mi sie , od kiedy chodze do pracy juz nie :)

o matko! Jasne, ze sie nudzi i to na maksa, a pogoda jeszcze taka, ze ruchy jakie mozna wykonac sa dosc mono ograniczone-> na gosci za kazdym razem czekam jak na zbawienie :)

W sumie jak mała śpi to zawsze mam co robić, znajdę sobie jakieś zajęcie czy to internet czy książka :) a z małą bawimy się i krzyczymy, chociaż czasem chciałabym robić coś innego to pogoda na to nie pozwala. Czekam na wiosnę :)

zajecia generalnie przy dwojce dzieci to mi nie brakuje, nawet nie mam czasu sie nudzic, a czego mi brakuje? to kontaktu z ludzmi. mieszkam na wsi sasiedzi daleko, ino las za domem :/

jak jest taka pogoda jak teraz to jasne, że tak. Nie ma jak wyjść na spacer bo pada :/ Ale są dni, że nie mam czasu myśleć o nudzie. A jak pojawi się drugie to zapomnę co to nuda ;)

Nudzi mi się okropnie. To przez pogodę bo gdyby było ładnie to poszłabym z małym do parku, albo do koleżanki albo do restauracji.... Teraz to jak sobie pomyślę o pakowaniu termosów, ubieraniu dziecka w sto warstw i zabieraniu wielkiej torby z zapasowymi rzeczami to odechciewa mi się wszystkiego. Nawet samochodem odpada bo korki niesamowite przez tą pogodę... Jedyną atrakcją jest 2godzinny spacer ale ja raczej traktuję to jako karę bo dosłownie przymarzam do wózka, a do tego ciężko go pchać po tych zaspach śnieżnych. Jak było ciepło to siedziałam całymi dniami w parku czytając książki albo w ogródku restauracyjnym z kumpelą a mały sobie spał. Teraz to nuuuuuudy.....

Ja się nie nudzę z małą. Może dlatego ,że wiem ,że za 3 miesiące muszę wrócić do pracy a bardzo tego nie chcę i napawam się każdą chwilką spędzoną z moją córeczką

Absolutnie sie nie nudze.

O nie!! Nie znam takiego pojęcia jak nuda, wręcz brakuje mi czasu na wszystko co bym chciała zrobić :)

Nudzi? A kiedy?? Oj chciałabym trochę nudy :) Nie nudzi mi się wcale.