« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moonshine86
moonshine86

2012-07-01 20:51

|

Pozostałe

czy puscilybyscie swojego meza samego na urlop na tydzien dla hobby?


56.58%
TAK
43.42%
NIE

Komentarze

a niech robi co chce, oby tylko żywy wrócił :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moonshine86
Hehe to zaspokoilyscie moja ciekawosc:) wiec teraz przedstawie sytuscje znami sie 2.5 roku okolo. Od marca tego roku po slubie ktory planowalismy za rok ale jak sie dowiedzielismy o ciazy to chcielismy na legalu;) co roku jezdzil na wyjazdy paralotniazy tak minimum 2 razy w roku teraz mialam jechac z nim ale upaly daja mi popalic a tam zawsze goraco ale dodam ze razem jedziemmy pojego powrocie na 3 tyg nad morze. Chcialam by jechal i sie odstresowal a wiem ze latanie tak na niego dziala. Jednak nie podoba mi sie to ze jak jest tamz kumplami to maly kontakt mamy
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87

ja z doświadczenia i obserwacji powiem Ci tylko jedno.

Jesli facet jest mądry to choćby wyjechał na kilka miesięcy z samymi kumplami i z samymi modelkami to nic głupiego nie zrobi

Jesli facet jest głupi - głupim pozostanie i nie puszczenie go na taki wyjazd nic tu nie zmieni :*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

ja często jeżdżę sama i z koleżankami i dla mnie nie ma przeszkód :) jest zaufanie - on ma świadomość co może stracić, a ja rozpoznam jego każde kłamstwo (on moje też) więc to nie ma sensu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blanka2012

puscilabym ale tylko jesli chodzi o hobby. na jakies melanzowanie z kolegami na pewno nie, booo z jakiej paki nie moze mnie wziac ze soba? a hobby kazdy powinien miec i kazdy powinien miec mozliwosc rozwijania sie i sprawiania sobie w taki czy inny sposob przyjemnosci. Nie chcemy sie ograniczac wiec takie wypady wchodza w gre;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab

mój mąż jeździ na koncerty i czasami nie ma go po 3 dni:) robił to przed śłubem i nie czuje żebym miała go ograniczać po :) 

Kocham go i jestem kochana :) nigdy nie nagiął nawet na milimetr mojego zaufajnia 

O cholera to po ślubie nawet do kibla trzeba chodzić razem ? Do pracy też ?

Trochę luzu pliz ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

a ja tam pitole, oboz karny! jestem jedza i koniec ale nie ma wyjazdow bezemnie, tak wiem szkoda chlopa...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekbb

Tu nie chodzi o jakiś obóz Karny czy wzajemne ograniczanie się - tak jak mówie jeśli chodzi o takie wyjazdy jeździmy razem - mąż nie ma takiego hobby ze się gdzieś wyjezdza na tydzień itp. Ma inne zainteresowania tu na miejscu. i odwrotnie - nie ogranoczamy sie na wzajem w ogóle - poprostu robimy wszystko razem bo tak nam lepiej, wygodniej, weselej,

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

Jasne,że tak.Małżeństwo,to nie więzienie.Sama w tamtym roku pojechalam oczywiście bez męża na obóz jeździecki i dobrze nam to zrobiło.

Twój komentarz