« Powrót Następne pytanie »

2012-04-18 18:00

|

Pozostałe

czy rozpuszczacie swoich mężów, partnerów?

ja zauważyłam ze swojego strasznie rozpieszczam w ogóle nie czuje się do niczego zobowiązany tylko idzie do pracy a jak wraca to wszystko za niego zrób podaj przynieś wynieś pozamiataj a ja jak głupia latam i usługuję ok ja nie pracuje ale po całym dniu sprzątania gotowania robienia zakupów i spełniania innych obowiązków ja też wieczorem chciała bym odpocząć ale nie bo muszę służyć mężowi który twierdzi że ja nic nie robię przecież bo nie pracuję... A więc pytanie czy robię błąd zachowując się jak służąca bo przecież nie pracuję czy jednak to mój obowiązek i nie powinnam narzekać??

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

To tylko twoja wina,nie jego...placi ci za uslugiwanie? czy to niewolnicza praca? Wielki blad..wiadomo co trzeba to trzeba,to ja sprzatam rano,robie obiad,zakupy ..ale jak maz z pracy wraca robi inne zeczy lub opiekuje sie malym a ja odpoczywam,zawsze jest cos do zrobienia w domu a ja sama bym sie zajechala,pozatym uwazam ze ciezej pracuje od niego,nie spie cala noc tak jak on bo musze wstawac do dziecka a juz to jest bardzo wyczerpujace

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

Tak kochana, robisz blad :) Facet to nie swieta krowa, i dla niego wlaczenie pralki bywa strasznie meczacym zadaniem, wiec postaraj sie go uswiadomic czym jest zajmowanie sie domem :)
Całkowicie się zgadzam. Nie wyobrażam sobie,żeby u mnie był taki niby podział,nie,nie!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olenkab

ja gotuje ale ja po prostu to lubię ;p
a całą resztę robi mąż ;)pracuje on na 3 zmiany więc ma czasami popołudnia wolne;)
nigdy nie usłyszałam od niego że to on pracuje a ja siedzę w domu i nic nie robię ... i na pewno nie chciała bym żeby tak myślał , ale to zależy od człowieka i od tego jak było w jego rodzinnym domu bardzo często , jak mamusia wyręcza swojego synka we wszystkim to on później będzie oczekiwał tego od żony ;)
nie daj się wykorzystywać ;p ugotowałaś ok , ale podać i pozmywać po sobie to może już on. korona z główki nie spadnie;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

no to Twoj chlop troche przesadza ,przeciez to Ty jestes w ciazy i z tego co widze to juz koncowka kiedy kobieta najbardziej jest juz wymeczona, nie daj tak sobie i teraz to on Tobie powinien uslugiwac !!! bynajmniej moj maz mnie rozpieszczal gdy bylam w ciazy ,aczkolwiek robilam tez to co do mnie nalezy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziulaaa

My się rozpieszczamy nawzajem :) Czasem on za mnie sprząta, czasem ja za niego. To zależy jak kto ma siłę. A czasem nie mamy jej oboje, więc sprzątanie czeka do jutra, jeść przecież nie woła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

To mnie mąż rozpieszcza-sprząta,odkurza,zmywa do mnie należy ugotować obiad i zrobić pranie i tyle i zaznaczę,że oboję pracujemy:( te czasy kiedy żona sprzątała,gotowała,itd itp u mnie w domu nie istnieją.