ja mialam w kręgosłup i cieszę się z tego bo wszystko słyszałam,rozmawiałam z lekarzami i dostałam coreczke do pocałowania zaraz po jej wyjęciu. Dostawili ją mi do buzi. A zespół lekarzy mialam naj naj na świecie(serio serio-nawet lekarz piosenki śpiewal) więc miło to wspominam. A jak wieżli mnie na sale pooperacyjną to i mąż mógl mnie pocalować. Mialam tel i odrazu rozmawiałam że wszystkimi że już jestem po!!

znieczulenie w kręgoslup jakieś 2,3 godzinki trzyma. Smieszne uczucie jak mija. U mnie zaczeło się od żeber,potem trochę palce u nóg i tak powoli powoli wraca czucie. I ja leżałam 12godzin. w między czasie lekko podnieśli mi łóżko tzn glowe i potem pierwszy raz trzeba wstać. Jest ból ale jak juz raz wstanieswz to potem idzie już łatwo.

mi kazali wstac po 12 godzinach, a znieczulenie trzyma kilka godzin

ja także miałam znieczulenie w kręgosłup i bardzo dobrze wspominam, jeszcze maluszka nie widziałam a już słyszałam jak sobie pokaszliwał a potem pokazali mi go jeszcze z pępowiną i całego mokrego. Wzięli go osuszyli i ubrali i przynieśli mi go żby poczuł zapach może nie kładli na brzuch ponieważ byłam w trakcie zszywania ale czułam jego twarz na swoim policzku, dotknęłam go ręką i dopiero po jakimś czasie go wzęli( pewnie położną ręcę bolały od trzymania go). Cesarke miałam zaraz po półnoicy  a mogłam wstaż dopiero o 23 i tak samo z jedzeniem. Następnym razem tylko csarka wchodzi w grę przy porodzie

No ja niestety,bede moze wyjatkiem,gdyz na mnie te znieczulenie nie zadzialalo! wiec chyba juz nawet nie chce z niego korzystac...

Zneieczulenie w kręgosłup :) u mnie działalo jakieś 3 godzinki. Kilka godzin pozniej musiałam przejść do innej sali, co było troszkę trudne.