ja na nogach i w ciągłym ruchu jestem od początku ciąży i żyje :) co prawda od tygodnia jestem na macierzyńskim ale jeśli mogła bym nadal bym pracowała ciąża to nie choroba jeśli nie ma takich zaleceń lekarza nie musisz leżeć cały czas

w pierwszej moze i wypoczywalam,ale w drugiej to juz inna bajka:) jak maz wroci z pracy to mam troche czasu na odsapniecie:))

Na tym etapie co jesteś to śmigałam jak szalona fitness,siłownia, basen. W ogóle nie czułam, że jestem w ciąży. w 12 tyg zrobił mi się krwiak na macicy, ciąza zagrozona, miesiac lezenia plackiem, L4, leki na podtrzymanie. Od tamtej pory zrozumialam ze pomimo tego jak się mówi, że "ciąża to nie choroba", trzeba napawdę uważać na to co się robi, ruch jest wskazany ale w granicach zdrowego rozsądku. Szczególnie trzeba właśnie uważać na początku bo ryzyko poronienia zmniejsza się dopiero po 12 tc.

Za to teraz ledwo chodzę i nie mogę sie doczekać porodu, a tu ani widu ani słychu;///

Do końcówki szóstego miesiąca normalnie chodziłam do pracy, teraz też (mimo tego, że już ledwo łażę) nie leżę i nie pachnę, tylko sprzątam, gotuję itd. ;) Na szczęście nie mam zagrożeonej ciąży i nie miałam wskazań od lekarza, żeby tylko leżeć, bo chyba nie ogarnęłabym tematu. ;)

Staranie się by dużo wypoczywać a sam wypoczynek to dwie różne rzeczy :) Ja do początku ósmego miesiąca pracowałam, teraz już jestem na L-4, ale ze względu na remont mieszkania o odpoczynku na razie mogę zapomnieć. Ale mam nadzieję że znajdzie się choć chwilka kiedy będę mogła porządnie wypocząć :)

Będąc w ciąży do 5.5 miesiąca jezdzilam na studia,gotowalam,pralam,sprzatalam,robilam zapasy

Potem juz musialam lezec caly czas.

Ja staram się ruszać jak najwięcej ale nie przemęczając się. Niby może być dzięki temu łatwiejszy poród...

Ja uwazam, ze jesli oczywiscie ciaza nie jest zagrozona to nie nalezy przesadzac... Wiadomo nie mozesz nosic ciezarow itd., ale takie lezenie ciagle jest dopiero meczace... ja nie dalabym chyba rady... Ja siedziec nawet nie moge bo zaraz plecy mnie bola..:/ Musze sie ciagle ruszac

ja I trymestr 'przespałam' , ale to nie z mojej winy tylko chyba hormony tak podziałały, bo ciągle chciało mi się spać. No a teraz to latam jak z pieprzem i ciągle sprzatam, gotuje, chodzę z psem. Ruch w ciąży podobno dobrze sprzyja późniejszemu porodowi. Nie wiem ile w tym prawdy ale staram się dużo chodzić , spacerować. Powinnam w sumie odpoczywać bo ostatnio pojawilo u mnie się rozwarcie, ale myślę ,że spacer nie zaszkodzi :)