nie wiem czy to wrozba. kolega mi mowil ze to jakas bioenergia ktora posiada kazda osoba. on nie jest wrozbita i nigdy sie tym nie zajmowal :)

anezam, jako dziecko z kuzynką 500 razy na dzień sobie tak wróżyłyśmy. Potem po jej ślubie też - nic się nie sprawdziło. Za to mojej ciotce wiecznie wychodziło, że bęzie córka i syn. Jest córka. Ale na syna w wieku 50 lat już nie liczy :P Efekt placebo.

Zaznazyłam adekwatnie do pierwszej ciazy tj od poczatku mowili, że bedzie chlopiec i tak też sie stało.Teraz za każdym razem słyszałam/słysze, że dziewczynka, na dniach sie przekonam na własne oczy :)

mi powiedziala lekarka ze bedzie Syn i pokazala i z tego co ja widzialam nie dalo sie tego za nic pomylic z dziewczynka :P

Trafnie określił dopiero tydzień przed porodem. Na szczęście zachowałam się racjonalnie i kupowałam tylko ubranka neutralne czyli białe, kremowe, zółte itd.