« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniapila001
aniapila001

2012-09-10 14:50

|

Zdrowie w ciąży

czy warto hartować sutki

Jestem w 4 mieiącu ciąży. Ostatnio moja mama wspomniała, że warto abym w 5 miesiącu zaczeła hartować sutki poprzez pocieranie ręcznikiem a nastepnie smarowanie oliwką. Czytałam na innych formach, że to są jakieś herezje. Czy warto coś takiego robić? Czy to faktycznie jakieś dawne nie do konca wyjasnione metody?
Proszę o odpowiedź.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
orchi

bardzo dobre pytanie... bede sledzic odpowiedzi chociaz na chartowanie w 8m jest juz pewnie za pozno...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patipoznan

bardzo dobre pytanie... bede sledzic odpowiedzi chociaz na chartowanie w 8m jest juz pewnie za pozno...
nigdy nie jest za późno :) ja nie hartowałam:( i bardzo tego żałowałam , juz w pierwszej nocy :) także dobrze jest hartować. nawet położne mi mówiły, że mogłam się w ciąży nie obijać tylko hartować sutki :) ( na nocce takie zołzy były :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola25

metoda stosowana przez nasze babcie - dzisiaj przez niektóre położne zabroniona. Pobudzanie brodawek sutkowych może prowadzić do wytwarzania się okstytocyny, a ta wywołać przedwczesne skurcze. Moja teściowa też mi tak mówiła i dlatego dokładnie to sprawdziłam i pytałam położnej. Dzidzia sobie poradzi nawet jak nie masz wypukłych brodawek :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

slyszalam ze warto od ok. 7msca cos z nimi robic, o wczesniej moze grozic skurczami. ja np. robie sobie chlodny prysznic na piersi, czasem wycieram je szorstkim recznikiem., ale nie za dlugo i nie za mocno, a potem smaruje sobie olejkiem migdalowym (tym samym ktorego uzywam do masazu krocza)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

To ja chyba od dzisiaj zacznę. ;) Tylko pytanie natury technicznej - trzeba pocierać mocno i często? Bo aż się wzdrygam na samą myśl szczerze mówiąc... ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola25

metoda stosowana przez nasze babcie - dzisiaj przez niektóre położne zabroniona. Pobudzanie brodawek sutkowych może prowadzić do wytwarzania się okstytocyny, a ta wywołać przedwczesne skurcze. Moja teściowa też mi tak mówiła i dlatego dokładnie to sprawdziłam i pytałam położnej. Dzidzia sobie poradzi nawet jak nie masz wypukłych brodawek :-)
Dzidzia może i tak, ale to chodzi o nas, a dokładnie o nasze brodawki. Tak jak pisałam - nie hartowałam, popękały i karmienie było męczarnią - w pewnym momencie chciałam już z tego rezygnować.
A skurcze może prędzej wywołać wyciskanie siary niż hartowanie sutków.
i jedno i drugie może wywołać skurcze!
ja uważam, że nie należy hartować brodawek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
orchi

metoda stosowana przez nasze babcie - dzisiaj przez niektóre położne zabroniona. Pobudzanie brodawek sutkowych może prowadzić do wytwarzania się okstytocyny, a ta wywołać przedwczesne skurcze. Moja teściowa też mi tak mówiła i dlatego dokładnie to sprawdziłam i pytałam położnej. Dzidzia sobie poradzi nawet jak nie masz wypukłych brodawek :-)
nie prawda jest to ze dzidzia sobie poradzi.
jesli nie ma za co zlapac to i macgyver nic nie wymysli. i niestety nie wmawiajmy sobie tego ze dzidzia sobie poradzi gdyby tak bylo nikt nie wpadlby na to by naciagac suteczki czy tez uzywanie nakladek na sutki. moja kuzynka ma mleka jak krowa dojna a wklesle sutki uniemozliwiaja karmienie no i polozne tez nie daly rade wspomoc dostawianie dziecka do cyca.
sciaga pokarm i karmi z butli wlasnym mlekiem.


trzeba troszke wspomoc nature...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pcmonia

Ja nie hartowałam, a wszystko było ok. Podstawa to dobrze przystawiać i bardzo dużo zależy od położnej. Była w szpitalu jedna taka która twierdziła, że mam sobie nakładki kupić bo nie dam rady (płaskie brodawki) a jakoś dałam radę bez problemów. Tylko, że miałam wsparcie innej położnej, która mi wszystko wytłumaczyła i nauczyła dobrze przystawiać. Ta położna też mówiła, że z wklęsłymi brodawkami też karmią, tylko trzeba dobrze przystawiać.

Babyyyy żeby wytworzyć odpowiednią dawkę oksy, do skurczy trzeba siągać za suty przez kilka godzin non-stop co dzień.
Proszę was-które suty to wytrzymają?

a co do tematu-nie hartowałam. Bolały przez dwa pierwsze dni-ale nie aż tak-że nie mogłam karmić. Popękały, i krew też była. Ale jak mi położna przystawiła prawidłowo-to jak ręką odjął. Serio. Suty jak wentyle :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dodek

A ja hartowałam od 7 miesiąca, tak poradził mi lekarz :) Ale czy pomogło...nie:) Sutki i tak były bolące i popękane. Prawidłowe przystawienie dzidziusia to podstawa i jeśli szybko się ta umiejętność opanuje to sutki nie maja prawa bolec. Wiec wydaje mi się, ze hartowanie sutków przed porodem jest zbędne.