Hahahaha

Tak, pomaga i to bardzo dużo.

słyszałam go:D tak mój mąż pomaga w obowiązkach domowych:)a gdy ma wolne to on gotuje i sprząta ale to wszystko tylko wtedy gdy chce (na szczęście dosyć często)

mam nadzieję, ze żartował i wkrótce zwolnił twoją trzecią rękę obierając ziemniaki? :)

u mnie jest sprawiedliwy podział obowiązków. nie dość, że reaguje na moje prośby, to jeszcze sam od siebie potrafi coś zrobić ;)
w poprzednim związku niestety tak nie było...

hahahahaha :))))

Möj na szczescie pomaga.

Moj pomaga zawsze,nie znosi tylko odkurzania :-)

pomaga i nie ma wyjscia! ;)

Jak jest to i owszem, aczkolwiek mojemu mezowi (zreszta jak na mezczyzne przystalo), trzeba dosadnie powiedziec co ma zrobic ;)

moj maz rowniez sie nie wykreca od obowiazkow domowych nie dosc ze sprzata chetnie to i ugotowac swietnie potrafi. jednym slowem skarb!

Mój też pomaga o ile ma wolne i nie pracuje. W kuchni to właśnie on częściej kucharzy - bo to lubi:) Poza tym robi wszystko w domu i przy dzieciach prócz prasowania:)

Nie. Twierdzi i tak że nic nie robię bo siedzenie z dzieckiem sprzatanie itp to nie żadna praca. Tak wiem. Gadanie typowego prostego faceta.