« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986
ewa1986

2012-09-28 09:20

|

Choroby i zdrowie

czy wy tez tak przezywacie jak wasze dziecko placze np przy czyszczeniu noska?

masakra jakas wczoraj to ja plakalam razem z nim tak mi jest szkoda mojego syneczka ale przeciez musze mu oczyszczac nosek zeby na oskrzela nic nie poszlo a Marcel jak widzi tylko wode morska i aspirator od razu zaczyna sie drzec wymachuje lapkami kreci glowka wiec musimy z mezem sila go trzymac i majsrowac przy nosku az sie sercie sciska kurcze noooo....

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jazzmina

to żadna przyjemność ani dla dziecka ,ani dla rodzica..ale ja już się przyzwyczaiłam.pomimo,iż Mój syn ma prawie 2,5 roku czasem ma momeenty buntu i tak łatwo już nie jest.jednak to dla Jego dobra i chce ,czy nie zrobić to trzeba...już się nie rozczulam:)

ps. zawsze Mu tłumaczę,że jeżeli będzie współpracować,to wszystko krócej potrwa

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

to żadna przyjemność ani dla dziecka ,ani dla rodzica..ale ja już się przyzwyczaiłam.pomimo,iż Mój syn ma prawie 2,5 roku czasem ma momeenty buntu i tak łatwo już nie jest.jednak to dla Jego dobra i chce ,czy nie zrobić to trzeba...już się nie rozczulam:)

ps. zawsze Mu tłumaczę,że jeżeli będzie współpracować,to wszystko krócej potrwa
no ja mojemu tez tak tlumacze ale jeszcze za maly jest i nie rozumie za bardzo :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasia

Przy pierwszej córci owszem,przeżywałam jej płacz okropnie.Przy drugiej już mnie to nie rusza,płacze,marudzenia,cokolwiek!Jakaś znieczulona jestem i sama nie wiem skąd ta zmiana.Nie spodziewałam się siebie takiej.Może raz już to przerobiłam i wiem,że krzywdy dziecku nie robię.A czasem jak zaczyna mi jej być szkoda,to zaraz się strofuję.Musisz być konsekwentna i opanowana!Przecież czyszczenie noska nie boli!!! ;) Mam nadzieję,że synek nie widzi Twoich łez broń Boże!Z uśmiechem do niego podchodz,choćby darł się wniebogłosy!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dajana

wiem o czym mówisz kochana, mój synek ma teraz katar i czyszcze mu nosek kilka razy dziennie i tez jak widzi aspirator to az krzyczy,wierci sie i wszystko na raz.Mnie też jest przykro tym bardziej ze ma dopiero dwa miesiące i jeszcze nic nie rozumie :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zajczyk

z początku tak, potem corka się przyzwyczaiła i wcale przestała płakać. Jeśli będziesz się rozczulać nad nią i mówić jaka jesteś biedna to jeszcze bardziej będzie ci płakać. rób to szybko zdecydowanie i bez rozczulania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja staram się ppodchodzić do tego tak, że przecież krzywdy jej nie robię, a to jest dla jej dobra :) Teraz już opanowałam sztukę do czyszczenia noska w kilka sekund :) I najpierw bawimy się aspiratorem. Mała czasem tylko kwęka :) Wcześniej też się darla strasznie. Wyrywała mi rurkę z budzi i za wlosy ciągnęla. Nic złego dzieciaczkowi nie robicie, więc najważniejsze zachować spokój :) Wiem, że ciężko, ale trzeba :)