Blog: czywciazy

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy
czywciazy


Więc ja się przypomnę z czym walczymy i przypominam (tym razem w całości) mój wywód na temat DAN

No to trochę z drugiej strony barykady. Czy wiecie jak rozpoczyna sie leczenie DAN ?? Jakie badania trzeba zrobić żeby wprowadzić "odpowiednie" leczenie DAN?? 

Napiszę dla tych którzy nie mieli okazji poznać skali problemu i jak ten proceder wygląda. 

Pierwsze kroki to badania: 

-krew: morfologia z rozmazem, pełen panel wątrobowy (ALT, AST, GGTP, fosfataza alkaliczna, bilirubina całkowita, albumina), pełen panel tarczycowy (TSH, ft3, ft4, anty-TG, anty-TPO), kortyzol i DHEAS, kwas moczowy we krwi, poziom miedzi i cynku we krwi, cholesterol całkowity, przeciwciała na bakterie Streptococcus (ASO), przeciwciała wirusowe (Herpes, cytomegalia) i przeciwko boreliozie, witamina D25OH

-kał: na obecność grzybów, bakterii, pasożytów – niestety badanie zwykłe, z posiewu, bardzo często daje wynik fałszywie pozytywny, bo nie zawsze grzyb czy bakterię uda się wyhodować.

-metaboliczne: robi się z moczu, na wynik czeka się zwykle bardzo długo, jest to analiza aminokwasów i kwasów organicznych w bardzo podstawowym zakresie

-nadwrażliwości pokarmowych – testy na reakcje alergiczne natychmiastowe i odroczone – (badanie ImuPro – cena w zależności od ilości badanych alergenów)

-metale ciężkie- z włosa

-dodatkowe badania w laboratoriach amerykańskich i europejskich: badania poziomu kwasów organicznych, badanie poziomu aminokwasów, poziom witamine A,D,E,K we krwi, panel metylacyjny, badanie w kierunku pyrolurii

To taki pierwszy panel do wykonania, nie muszę mówić ze większość z tych badań jest pełnopłatne a w dodatku lekarze DAN wmawiają rodzicom że nie można zrobić ich w Polsce i koniecznie trzeba wysyłać materiał do badań za granicę. Koszt takiego panelu to kilka tysięcy złotych a wyniki są do interpretacji tylko i wyłącznie u lekarza który te badania zlecił, żaden lekarz medycyny z poza siatki DAN nawet na to nie zerknie. 

Ilekroć starałam się dociekać dlaczego nie wykonują tych badań w Polsce to słyszałam ze w Polsce się nie da. Otóż da się tylko żaden normalny lekarz nie zleca takiego panelu dziecku które nie ma objawów. 

A co zyskują rodzice?? Zyskują poczucie że robią wszystko dla dziecka. Zyskują plik papierków który do niczego nigdy im nie będzie potrzebny. I oczywiście zyskują puste konto bo biznes się kręci...

Cześć druga mojego wywodu na temat DAN. 

Już wiecie jakie badania trzeba zrobić, kosztowały majątek trzeba iść do lekarza po interpretację tychże wyników. Ale cóż za niespodzianka , lekarz mówi że wyniki są dobre, ale to o niczym nie świadczy… No tak bo nie zawsze widać wszystko w wynikach ale w tych zagramanicznych to już widać wszystko, tam jest czarno na białym że dziecko ma poważne problemy metaboliczne. Rodzic absolutnie nie powinien się sugerować że wszystkie wcześniejsze wyniki robione na NFZ pokazały że dzieć zdrowy bo jak widać według DAN nic bardziej mylnego. 

A więc mamy tą naszą diagnozę. Nie jest ona wesoła ale lekarz ma dla nas lekarstwo. No cóż nie będzie to tanie ale przecież chodzi o nasze dziecko więc słuchamy wyraźnie i rozpoczynamy leczenie:

- dieta: bezcukrowa, bezglutenowa, bezmleczna, ketonowa, dieta specyficznych węglowodanów, najlepiej jeszcze bez skrobi, fenoli, chemii, konserwantów, barwników etc.

- suplementacja: Wit: A,C,D,E,K, B1, B2,B3,B5,B6,B12, kwas foliowy, biotyna, cholina, inozytol, wapń, chrom, miedź, jodyna, żelazo, lit, magnez, mangan, molibden, fosfor, potas, selen, cynk. Probiotyki, enzymy, fosfolipidy, pycnogenol, melatonina, 5-HTP, GABA, adrenal cortlex, węgiel aktywny, kwas alfa-lipinowy, DMSA, biotyna, colostrum, L-karnityna, L-karnozyna, Cholina, CoQ10, Ostropest plamisty, DMG, sól epsom, kwasy tłuszczowe, siemię lniane, czosnek, glutamina, NAC, NAG, niacyna, kwas pantotenowy, fostatidylcholina, fosfatidylserina, pycnogenol, tauryna, L . Theine, winprocetyna, lukrecja, ashwaganda, żeńszeń, quercetin, dziurawiec, olej kokosowy, olej lniany, olej z wiesiołka, olej rybi, masło.

-chelatacja

-terapia naltrexonem

-terapia w komorach tlenowych

- przeszczep komórek macierzystych 

………..

Oczywiście wszystkie suplementy trzeba sprowadzić z za granicy bo te w Polsce są nieodpowiednie bo firmy farmaceutyczne nas oszukują. Na szczęście nasz lekarz DAN chętnie nam podpowie gdzie możemy nabyć owe suplementy. Nauczy jak robić dziecku samodzielnie zastrzyki w domu bo przecież nie będzie fatygował rodzica żeby przychodził na zastrzyki. Chelatację też przeprowadza się warunkach domowych bo to tylko kolejne kapsułeczki które nasze dziecko łyka co 2 godziny całą dobę. Dostaniemy też wytyczne czego się spodziewać, jakie efekty się pojawią. Więc jeśli dziecko ma: objawy neurologiczne, gorączkę, jest apatyczne, ma biegunkę czy wymioty to nic… To znaczy ze terapia zaczyna działać a w organizmie naszego dziecka było tyle syfu że teraz trzeba się go pozbyć. 

Jesteśmy zagubieni, portfel pusty, dietę trzeba utrzymać, mamy dość … Szukamy wsparcia i trafiamy na fora internetowe. I wreszcie są rodzice robiący to samo i mówią nam ze warto, ze działa. Potwierdzają że dziecko ma objawy uboczne ale to tak ma być i polecają zwiększyć dawkę jakiegoś suplementu. Jak czegoś nam zabraknie to chętnie nam odsprzedadzą , przecież trzeba sobie pomagać. Dowiemy się tam też o wielu innych metodach leczenia autyzmu jak przeszczepy kałowe, lewatywy z soku z cytryny czy rozcieńczonego domestosa…. Ale przecież my to wszystko dla dobra dziecka….

Pora na DAN po raz trzeci 

Jesteśmy już po wizytach u lekarza, zrobiliśmy badania, kupiliśmy suplementy, zalecaną żywność i wszystko to co nam zalecono. Przecież jak lekarz mówi, że trzeba to trzeba. Przyszedł czas na podsumowanie wydatków bo przecież budżet się nie rozciąga a cała rodzina żyć też musi. A więc wstępny kosztorys DAN: 

Wizyta u lekarza: od 250- 500 zł (zależnie od miasta)

Badania: mocz: ok. 1450zł ; kał: ok. 1450zł; badanie włosa od 250-600zł pozostałe badania podobnie całość ok. 4500zł (ale to nie tak dużo, przecież to pomoże wyleczyć nasze dziecko)

Suplementy: od 200 zł za sztukę (przecież koniecznie muszą być sprowadzone z zagramianicy bo u nas nie ma takich, jakie my potrzebujemy) 

Dodatkowo specjalne odżywki do picia: koszt mały bo ok. 9 zł za sztukę, pozostaje tylko pomnożyć bo dziecko potrzebuje od 2-5 dziennie 

Chelatacja: od 800zł (zależnie od wybranego protokółu)

Terapia w komorze tlenowej: od 7500-15000zł (zależnie od wybranej serii) 

Przeszczep komórek macierzystych: koszt ok. kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zł ( najczęściej wykonywany w Chinach) 

Dieta: choć ciężko podać konkretną kwotę, która obrazowałaby realne miesięczne koszty diety bez wątpienia można podać przybliżony koszt od 1000zł wzwyż zależnie od tego jakie produkty wybieramy. Na forach internetowych rodzice polecają żeby sprowadzać produkty z zagranicy, ponieważ te nasze przecież są do niczego i trują nasze dzieci. 

Więc ogólny koszt miesięczny nie trudno wyliczyć, teraz myślimy czy nas stać. Ale przecież poradnia, która nas przyjęła chętnie służy pomocą w wykombinowaniu tych pieniędzy. Polecają założenie subkonta w fundacji, organizację imprez charytatywnych czy wzięcie pożyczki bo przecież to dla dobra naszego dziecka. Czy może być coś ważniejszego?? No nie może bo dziecko to skarb i zrobimy wszystko żeby było zdrowe. A pieniądze nie są takie ważne jakoś poradzimy. A jeśli nie jesteśmy w stanie tyle płacić?? Hmmm cóż jak to mówią rodzice którzy są w tej uprzywilejowanej grupie: to leczenie dla wybranych, jak cię nie stać to potępiasz bo zazdrościsz…

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

jestem w szoku!!!!!

Może jakaś fundacja Wam pomoże np "sie pomaga"?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

Dolores dziękuje ale ten wpis jest sarkastyczny i mowi o tym jak rodzice chorych dzieci dają się nabierać naciągaczom obiecujacym gruszki na wierzbie ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

aaaa.

Biednemu jeszcze rzucają kłody pod nogi. Dziś tacy ludzie zrobią wszystko dla pieniędzy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

aaaa.

Biednemu jeszcze rzucają kłody pod nogi. Dziś tacy ludzie zrobią wszystko dla pieniędzy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Masakra...sk- syństwo się wszędzie szerzy. Jak umarła moja mama, ktora zyła w DE to moj ojciec dostal "rachunek" za wizyty u jakiegoś "lekarza" w Bremie, która jest kilkaset km dalej, mama tam nigdy w życiu nie była-.Niektore firmy sie specjalizuja w naciaganiu jak jakies sępy, ktore chodza po trupach:/