Kochana, to normalne;-) Jaka juz duza ta Twoja niunia i jaka sliczna;-) Pozdrawiam serdecznie,-)

U mnie jest to samo, kiedyś zostawiłam ją z tatusiem na 2h... Wracam a ta zapłakana, buźka wywinięta w podkowke :( tylko się odezwałam i od razu pojawił się uśmiech! Podobno tylko poł godzinki była spokojna a poźniej płacz i żale straszne. Przytuliłam i humor od razu miała lepszy :)

ach i piękna ta twoja dziewuszka :)

no moj synek tez bez mamusi zyc nie moze :) śliczna ta twoja Niunia :)

z moim synusiem to samo jak sie rozplacze to tatus nie moze go uspokoic a jak mamusia wesmie to za chwilke spokuj:) hehe sliczniutka Ksiezniczka:)pozdrawiamy:)

Łe to moja Jani jest jakaś dziwna! bardzo dobrze sobie beze mnie radzi i tak naprawdę to woli jak ją tata brodą drapie po brzuchu niż jak ja ją bujam;/ ale cóż... córeczka tatusia rośnie od razu mnie zdertonizowała a pozatym w sumie narzekać nie mam na co:P pozdrawiamy śliczną pannę majową Twą i Ciebie! :)