Blog: diastre

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
diastre
diastre

2012-07-29 21:27

|

Komentarze: 1

33 tydzień :)

Jesteśmy w 33 tygodniu ciąży :) Wszystko jest w jak najlepszym pożądku, we wtorek idziemy na usg (tym razem do szpitala) i może dowiem się czegoś więcej o Bąblu, ile waży, jak jest obrócony. Bo jak na razie mam wrażenie, że jest w poprzek główką po prawej stronie, pleckami po lewej stronie mojego brzucha. Ciekawa jestem czy odczucia mam dobre :) Możliwe, że również we wtorek zobaczę porodówkę, jeśli tylko będzie wolna :) chciałabym zobaczyć ją z mężem, ale zgrać to wszystko w czasie może być bardzo ciężko, więc postanowiłam nagrać filmik na telefonie- przynajmniej tak się mój mąż pozna z tą salą. Liczę też na spokojną rozmowę z położną, bo nadal mam mnóstwo pytań i nadal nie do końca wiem, co zabrać ze sobą w torbie dla siebie i małego. 
8 sierpnia mam kolejną wizytę u lekarza, potem on idzie na urlop dwutygodniowy, a ja zacznę odliczanie.  Sama urodziłam się dwa tygodnie wcześniej, a lekarz stwierdził, że nie reguła, ale może to się też teraz powtórzyć. Zabawne jest to, że sama rodziłam się w szpitalu, który wybrałam (27 lat temu) oraz to, że moja mama też miała termin na 13 września. Czyżbym miała szansę powić syna w swoje urodziny?? 
Aktualnie z dolegliwości ciążowych odczuwam bardzo wyraźnie wahania nastroju. Od myśli:

"chyba już tego nie wytrzymam" i "chcę już urodzić" w dni kiedy Bąbel kopie po żebrach, ciężko mi oddychać i czuję się źle, po:

"oj, to już nie długo [+panika]" oraz "co myśmy najlepszego zrobili? już nie ma odwrotu [+panika]" i "jak damy sobie radę?!!!"

Niezwykle męczące działania hormonów.

A jak u Was? Mam nadzieję, że dobrze :)

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

Super, ze wszystko dobrze się układa :))) oby każda przyszła mama tak dobrze znosiła ciążę... :) ja też nie mogę narzekać! i trzymam kciuki za nas żeby tak zostało do końca..

co do ostatniego framentu:

Aktualnie z dolegliwości ciążowych odczuwam bardzo wyraźnie wahania nastroju. Od myśli:

"chyba już tego nie wytrzymam" i "chcę już urodzić" w dni kiedy Bąbel kopie po żebrach, ciężko mi oddychać i czuję się źle, po:

"oj, to już nie długo [+panika]" oraz "co myśmy najlepszego zrobili? już nie ma odwrotu [+panika]" i "jak damy sobie radę?!!!"  

 

mam dokładnie tak samo :PPPPP wiec hormonki buzzzzzzują ;-)