To wszystko zalezy od dziecka. Ja jem sernik pieczony, na zimno, generalnie jem większość rzeczy i jest wszystko ok z synkiem. Oczywisnie nie mowie zebys od razu wszamala caly kilogram ale od kawalka nic nie powinno sie stac. Moje pierwsze ciasto to makowiec (z orzechami) niecaly tydzien po porodzie.

a w jakim wieku jest córka?

Jeśli zjesz odrobinę to nie powinno nic się wydarzyć. Smacznego :)

Ja jem wszystko od samego początku,unikałam jedynie cytrusów,czosnku i takich bardziej wzdymajacych produktów jak groch czy kapucha a później już na święta nie moglam się powstrzymać i zjadłam kapustę wigilijną,pozwoliłam sobie wtedy nie powiem ; ) ale nic malemu nie bylo.Slodycze tez jem,jestem strasznym łasuchem,wiadomo nie kilogramami ale codziennie muszę zjeść sobie coś slodkiego,ciastka i wszelakie serniki też uwielbiam.Młody nigdy nie miał kolek,nie ma żadnej alergii.Moim zdaniem jeżeli bardzo rygorystycznie podchodzi się do karmienia piersią i wszystkiego się prawie wystrzega to prędzej można spodziewać się alergii u dziecka.Porównuję to zawsze do " tylko się nie pobrudź !". Mamy chcą dobrze,chronią przesadnie dzieci przed zarazkami a w efekcie odporność maluchów na bakterie i wirusy słabnie i częściej chorują ale to tylko Moje skromne zdanie,każdy wiadomo ma inne ; ) Ja jestem tego zdania aby jeść wszystko ale w rozsądnych ilościach,jeżeli coś zlego by się dzialo to wtedy wyeliminować.