Całą ciążę miałam ochotę na to samo, czyli rurki z bitą śmietaną i smażoną flądrę, najlepiej naraz, więc nie wiem pod jaki smak to podciągnąć.

z snkiem jak bylam w ciazy to slodkie to tonami wcinalam np cukierki krówki a nawet te gotowe masy krowkowe wcinalam, i kwasne zelki posypane cukrem mmm, na owoce nie moglam patrzec, teraz owoce to uwielbiam slodycze tez ale z umiarem moze bedzie corcia teraz wkoncu w naszej rodzinie

Mam już córkę i teraz spodziewam się drugiej. W pierwszej ciąży miałam ochotę na słodycze i generalnie na dużo rzeczy bardziej konkretnych, pikantnych. Teraz smaki mi się zmieniły całkowicie. Nie zajadam się słodyczami prawie wcale, smakuje mi tylko woda mineralna z bąbelkami, której wcześniej nie piłam. Wszystko wolę o smaku neutralnym. Także płeć nie ma znaczenia jeśli chodzi o smaki ciążowe. Organizm domaga się tego czego mu brakuje.

W ciąży chyba bardziej na słodkie, chodź raczej wszystko wcinam :P

słooodkie i dupa urosła niesamowicie ;p

Słodkieeee. :)

Na początku kwaśne i ostre,słodkie trochę no i śledzie.Teraz śledzie blehhh,więcej słodkiego,poza tym wszystko :)

Ja na początku trochę słodkiego ale bardzo szybko zmieniło się na ostre, kwaśne (jak zobaczyłam kapustę kiszoną w sklepie to kupiłam i jadłam już po drodze :)tak samo z ogórkami :)Ja raczej jem na chłopca a ma być dziewuszka:)

z corka to ja bylam jedneym wielkim smietnikiem smakow..mieszlam wszystko jak popadlo i smaki mialam rozne:)nie szufladkowalam sie:D

ja miałam ochotę na słodkie- pożerałam 1 tabliczkę Milki dziennie i do tego żelki :)