mnie męczą na zmianę zgaga i ból żeber. na zgagę pomaga woda, cukier, imbirowe herbatki. na ból żeber i pleców - nic....;/

mnie nic poki co

mnie to ze robi mi sie słabo np w sklepie;/

Zgage mialam tylko raz, jak na razie sie nie pojawia. Od dwoch tygodni mam bol zeber bo maly namietnie w nie kopie :D

klucie przy siadaniu:( ze zgaga sobie jakos radze a bol plecow da sie przezyc:)

mnie na szczescie nic z powyzszych,ale zeby nie bylo pieknie to bol zeba madrosci od soboty(wizyta u dentysty zaliczona+antybiotyk)-nie pomaga:(

noi cukier podwyzszony;/..zaraz do szpitala jade,sie okaze co mi dadza;/

oprucz zeber, to wszystko zgaga, plecy nogi puchna a zwlaszcza w upaly no masakra ;/ ledwo wytrzymuje.

nic mi nie dolega 

Prócz tego ze latam co 10 min na siku i cierpię na bezsenność (nie ma mowy zebym zasneła przed 1 w nocy ,do tego budze się miedzy 3/4  i   rano tez długo spac nie moge, maks. do 8 , a niekiedy do 6 )  to nie mam żadnych dolegliwości i mam nadzieję ze tak pozostanie ;)

na zgage pomaga mleko:) 

na ciężki odech nic;/

a na plecy to mąż jest najskuteczniejszy ;p a raczej jego masaże ;p

kopniaczki w żebra bywają bolesne ale się już przyzwyczaiłam ;)