Tak. Po 6 tygodniach. Ale sporadycznie popalanie to na razie jest, jakoś więcej mi nie trzeba.

Jak spróbowałam fajki od męża ( a było to jakiś miesiąc po porodzie) to myślałam że się uduszę, a był to zwykły LM niebieski. Także myślę, że już chyba do palenia nie wrócę :) Oby.

Dzisiaj sie złapalam na tym, ze zapomniałam, ze juz urodziłam :) w ogóle mnie nie ciągnie.., póki co :)

ja rzucilam jak tylko dowiedzialam sie ze jestem w ciazy i napewno nie mam zamiaru do tego wracac!po pierwsze wcale mnie nie ciagnie wrecz przeciwnie po drugie teraz dopiero widze jaka to jest glupota palic paierosy!

po miesiacu wrociłam do palenia ;)

of kors...

Jak pogorszył się stan córeczki w tedy wróciłam do fajek, czyli jakieś 2 tygodnie po porodzie. A później już szła paczka na dzień.