ja miałam pomalowane paznokcie, ale w czasie porodu (przy bólach partych) kazali mi zmywać , bo były komplikacje i wszystko zakończyło się cesarką:/ Więc chyba coś w tym jest.

jakby mi się chciało to rodzić bym pojechała nawet w balowej sukni i nikomu nic do tego. Można rodzić i wyglądac jak człowiek. A gdyby doktorek tak mi powiedział to z pewnoscią napisąłabym skargę do dyrektora szpitala na jego impertynenckie zachowanie. Rozkazywac może swojej starej.

dokladnie..pierd..lenie o szopenie. mozna sobie pogadac. A poza tym nie kazdy celowo planuje pomalowac pazury do porodu nie wiesz kiedy cie zlapie...a jak juz zacznie sie to nie myslisz o tym zeby zmywac paznokcie....czasami bzdurne odpowiedzi mnie smiesza.Mam wrazenie ze niektore panie tutaj chca do przesady byc perfekcjonistkami i obchdzic sie z ciaza jak z jajkiem.Przeciez to nie choroba!