Hihi,malutka już pieska tresuje :)

Fajna historia :)

hi hi,mój pies jak tylko zaszłam w ciąże z niewiadomych powodów pakował się do łóżka(wczesniej z nami nie spał nigdy w łóżku}zwijał się w kłębek dokładnie pod moimi piersiami i spał.Ile nadostawał kopniaków...ho ho ..ale on to lubił.Gdy urodziła się mała i jak z nią wrócilismy do domu to położył się pod koszyk i spał razem z nią.Tak jej pilnował,że jak przyszła pierwszy raz położna i podeszła do koszyka to złapał ją za nogawkę od spodni i próbował wyprowadzić na korytarz-myślałam,że się ze wstydu spalę!!!Dziś mała ma prawie 10 miesięcy i wszytko robią razem:))Olivia spi w łóżeczku,pies pod nim.Olivia jedzie w praku w wózku-pies idzie obok wózka.Mała je biszkopta ale zawsze pamięta by końcówkę zostawić psu...a gdy jest chora lub coś jej dolega...pies cała noc czuwa przy łóżeczku,gdy szczeka to mała zanosi się od śmiechu:).Aha i zapomniałabym dodać ,że jego czujność jest lepsza niż sensory sztucznej niani no i,że to najlepszy wykrywacz kupy na świecie!!!

U was pewnie będzie tak samo:)

Monica, mam nadzieje, ze i u nas tak bedzie :) P.S. tez bedzie córeczka - Oliwia :D

No właśnie słyszałam, że psy wyczuwają ciążę:) są dla kobiet ciężarnych delikatniejsze i wgl.. Mój jednak taki nie jest:P Cały czas chce się ze mną bawić, skacze na mnie jak kiedyś:) Ahh urwis :))

Fajna historia:) Mam kotkę, która też odkąd jestem w ciąży leży mi na brzuchu i czasami probuje masować;) Dzidzia pewnie się mruczenia nasłucha:)

Superowa historyjka ;) szkoda że moja sunia niedoczekala mojego maleństwa :( bo bardzo lubiła dzieci,gdy moja kuzynka urodziła to zawsze sie pchala do dziecka, kladła sie obok, lizala rączki i sie delikatnie turlała, i zawsze pilnowała dziecka :) piesek odszedł rok temu mając 17lat :(