Oksytocyny nie maja w planach Ci dać? U mnie żel spowodował skurcze ale rozwarcie nie postępowało, ruszyło dopiero po oksytocynie. Życzę Ci lekkiego rozwiązania i 3mam kciuki za poród sn. :-)

Rozsyp wikałaczki po podłodze i zbieraj po jednej i do góry ręce. Jak dojdziesz do 500 może coś sie stanie. Do tego dużo chodz najlepiej po schodach grawitacja powinna przyśpieszyć poród

Oksytocyny za bardzo nie mogą dać, bo jest już po jednym cięciu.

a to tego nie wiedziałam :-) pozdrawiam

... bo to akurat mało kto wie ;) Raczej cięcie zrobią... Aby tego uniknąć musiałaby się samoistnie akcja porodowa zacząć, bo podanie oksy może być "zbyt brutalne" dla raz już naruszonej cięciem macicy...

schody :) radzę chodzić po schodach ile dasz radę, osobiście znam parę przypadków że pomogło- moja mama chodziła bo mieli ją przenieść do innego szpitala z powodu remontu, uparła się chodziła 2 godz, i urodziła. moja szwagierka to samo , chodziła 2 godzinki w te i spowrotem (oczywiście z przerwami jak coś czujesz się słabo), urodziła 4 godziny poźniej(a nic porodu nie zapowiadało) , i dziewczyna z sali jak na podtrzymaniu leżała, ona chciała urodzić , założyła ręcznik na szyję i chodziła 1,5 godzinki, po 5 godzinach szbybki poród :) życzę powodzenia

Też byłam po jednej cc i niestety nie omineła mnie druga broniłam się rękami i nogami.Z tego co wiem to po cc nie powinni podawać oksytocyny.A poza tym bardzo odważny lekarz,który trzyma tyle czasu :(Koszmar normalnie,mnie ścięli 41+4 tc i to już była najwyższa pora bo wody były zielone:(

ahh kobitki, chodzilam masowalam te cycki i oksy tez dostalam pewnie w malym stezeniu bo nic nie pomoglo. pewnie bd to cc, juz stracilam checi na cokolwiek wiecie.... no lekarze tez sa dobrzy, tyle czasu mija ale cos.proboja podaja tylko nie dziala to na moj organizm masakra jestem jakas oporna chyba :)

Nie wiem co Ci poradzić bo nigdy nie rodzilam ale tak jak powyżej sslyszalam że właśnie schody ewentualnie seks przyspiesza poród a tak na marginesie to dziwię się ze tak długo czekają...