Ale o co dokładnie pytasz?

mycha, dziecko rodzi się już autyzmem, to jest choroba WRODZONA, żadna szczepionka go nie powoduje. i co powiesz na to ,że przez nieszczepienie, we Wrocławiu mamy dziewczynkę zarażoną odrą? Przywlekła ją z Niemiec, bo tam już od do dobrych paru miesięcy na nowo rozwija się epidemia tej choroby właśnie przez takich mądrych rodziców, którzy nie chcą szczepić

ja swoje dziecko szczepię i szczepić będę. Także tymi płatnymi wszystkimi, bo tu gdzie mieszkam są refundowane. Zresztą tak czy siak bym szczepiła. Wolę, żeby moje dziecko miało ewentualnie dwa dni gorączki po szczepieniu, niż potem jeździć po szpitalach z chorobami i bać się o jego życie. Zresztą póki co każdą szczepionkę przyjął super, bez żadnych skutków ubocznych. Dla mnie nie szczepienie to widzi mi się rodziców na którym cierpią tylko dzieci. Bo nasze babki nie były szczepione i żyją... no niby tak, ale jaka wtedy była umieralność dzieci i noworodków?? Ogromna w porównaniu do teraz

A ja mam stresa. Bo ryzyko.powrotu Odry jest gdy nie zaszczepionych jest 95% populacji, a w GB zaszczepionych jest tylko 83%, w dodatku epidemia się zaczyna w De i juz została przywleczona do Pl. My za tydzień jedziemy do Pl a ja nawet nie mogę zaszczepić dziecka, bo ma silną alergie. A jeszcze mi teściowa truje ze mimo alergii i tak.powinnam ja zaszczepić, i mam mętlik w głowie, bo boje się zaszczepić dziecko bo nie wiem jak zareaguje na szczepionkę z powodu alergi, ale boję się też że może mi się Odrą zarazić.

Dziewczyny, z całym szacunkiem ale - wyjechałyście do Afryki, a mieszkamy w Polsce. To dwa różne światy.