Ale kto go nosi oprócz Ciebie żeby go mógł upuscic ??albo uderzyć ?zostawiłaś go z kimś ?

wczoraj była impreza mały spał w wózku żebym mogła go mieć na oku. No ale potrzeby fizjologiczne wygoniły mnie do łazienki, a był gwar i zamieszanie bo to teściowej 60-tka. zostawiłam małego pod opieką drugiej siostry partnera (ona nie może mieć dzieci). usłyszałam płacz małego więc zaraz wyleciałam z łazienki, mały był u niej na rękach już spokojny chyba nawet spał, ale dzieciaki też były w pobliżu. A takto prócz mnie partnera (ale tylko w mojej obecności, bo więcej go niema niż jest więc staramy się chociaż z małym spędzać czas razem) i jego siostry, która nam przy małym pomaga to nikt. Nawet teściowa go nie bierze bo się boi przez te jego siłowanie sie główką do tyłu.

A tak teraz mi przyszło do głowy czy siniak i zgrubienie mogło od tego właśnie silnego podnoszenia główki powstać?

Wiesz co możliwe że od tego że tą główkę na siłę podnosi bo raczej innej możliwości typu że go ktoś upuscil lub uderzył

Ze raczej nikt by tego nie zrobił

albo na skutek jakiegoś niefortunnego zakładania bodziaków czy rękawów? już sama niewiem ale osobiście jeszcze sie z czym takim nie spotkałąm a boje się każdego siniaka u niego bo mój ojciec miał hemofilie, dziewczyny są nosicielami, a chłopcy chorują...

mi też się tak wydaje ale wiesz różnie bywa... Niestety. mam nadzieje że jutro łaskawie położna się pojawi to jej pokaże.