Ja tak mam.! o Mamoo, uczę się moze dlatego : )

ale nie raz śpię tylko po 2 lub 3 godziny, haha. ale za to nadrabiam nieraz w dzień ^ ^

Ty to się chyba wyspisz dopiero jak Marcinsię ożeni...chociaż też wątpliwe.

Moje zycie to "Dzień świstaka",ale dzieci dbają o to żeby nie było spokojne )

Aaa fajne zdjęcie,przypomina mi dzieciństwo i wakacje u babci.

Ale bym się rzuciła w to sianko i spała i spała i spała 

taaa... Marcin spał sobie w miarę spokojnie, a ja do 2.00 nie mogłam zasnąć. łyknęłam sobie nervosol, fuuuj! myślałam, ze puszczę pawia :/

a zdjęcie właśnie zrobione na wsi, niedaleko mojej babci :)

Ja też mam takie spanko..jak moje dziecko śpi spokojnie to ja spać nie mogę.A jak Kuba ma zła noc to znów ja spie jak suseł..;//

heh, agulek, Marcin ma tylko albo złe noce, albo bardzo złe :/ choćbym chciała wtedy spać, to się nie da.

Ja tez ostatnio weszlam na swojego starego bloga..sadzilam,ze zaczne znowu pisac ale nie, dalam jeden wpis i przestalam,  poki co tylko regularnie prowadze blog Gosi.