Zazdroszcze- ja kupilam, poswiecilam na to naprawde duzo energii i czasu, zeby zrobic research czy dzieci w ogole lubie takowe, a nastepnie jaka bylaby najfajniejsza, a moj Maly generalnie ma ta mate  gdzies ;-(( Posciagalam pałąki i teraz po prostu sadzam go na niej, obkladam zabawkami i tyle. Rownie dobrze mogłby to byc koc..

Moj pierwszy syn nawet na macie poleżał a drugi jak tylko ją widzi wpada w histerie więc jej nie używam a szkoda.

moj maly tez bardzo lubi mate ..mamy wersje z lusterkiem ,ktore mąż mu zawiesil tak ze jak lezy to widzi swoje odbicie i to jest hit ostatnich dni ..lezy i cieszy sie sam do siebie i tlucze zabawki ktore ma wokół :)

moj niestety mate miał gdzieś.dobrze że wybrałam tą z średniej półki i nie wydałam 200zł :D

lubi matę, bawi się zabawkami, gada do nich ale po 10-15 minutach mu się nudzi i zaczyna się złościć

U nas mata zdecydowanie na nie, aczkolwiek apropo muzyki, to u nas od malenka bylo tak,ze jak puszczalam na cd odglosy natury (burza,las tropikalny, wodospady) to maly zamieral i wsuchiwal sie w dzwieki, wygladalo to tak jak by delektowal sie kazda dzwiekiem po kolei, a w efekcie zasypial :)

Raz mała rozpłakała się bo chciałam ją zabrać z maty żeby zmienić pieluchę :/ musiałam jej na macie zmieniać. Uwielbia matę, ale zmieniam jej kolory co jakiś czas i zabawki na niej bo jej się nudzi :)

Mój lubił jak miał miesiąc,dwa,jak odkrył inne ciekawe rzeczy to mata juz jest Bee...W ogóle nie lubi zabawek no chyba że ja mu je pokazuje i opowiadam coś zmieniając głosy hehehe a raczej tonacje 

Moja mała tez ma w nosie mate<przekręca się na niej na brzuch i sobie  gryzie szeleszczace uszy:):)równie dobrze mogłaby leżec na kocu z grzechotkami i zabawkami.też żałuje wydanych 99 zl

Moja mała tez ma w nosie mate<przekręca się na niej na brzuch i sobie  gryzie szeleszczace uszy:):)równie dobrze mogłaby leżec na kocu z grzechotkami i zabawkami.też żałuje wydanych 99 zl