Blog: esteria

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
esteria
esteria

No więc tak. Zastanawia mnie czym dzielicie się ze swoimi partnerami. Ostatnio coraz częściej słyszę o małżeństwach które dzielą się szczoteczką do żebów, ręcznikiem i golarką. Mi to się nie mieście w głowie, nie że się brzydzę po mężu, ale uważam, że takie rzeczy są raczej prywatne. A wy co o tym sądzicie?

No a teraz trochę o moich dzieciach. Domi to łobuz. Leży na kanapie (rozłożonej, bo na nierozłozonej jej samej nie zostawiam), ja idę na łazienki, wracam a tu moja córka z pilotem w buzi. Wszystko co jest w zasięgu jej rączek ląduje do buzi. Po za tym dwa razy odwróciła się z plecków na brzuszek. Ślini się jak cholera, a żeby nie śnią wyjść.

Tomek odkrył swoje powołanie- jest śpiewakiem operowym. Chodzi i tylko śpiewa wysokim głoskem. Uszy pękają, ale przynajmniej jest grzeczny.  A tak po za tym on chyba nie odróżnia pór roku. Raz chce iśc na grzyby, potem na jagody i podmuchac w dmuchawce. Zastanawiam się czym mam się tym przejmować, czy nie :)

To tyle o nas. Zapomniałam dodać że narazie nie mam nowych fotek, ponieważ aparat się trochę zamoczył i jest w naprawie:( To tyle, pozdrowionka

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Hmmm, ja moge miec z mezem wspolny recznik, bo wycieramy w niego juz czyste ciala, nasze kochane ze wzajemnoscia ciala :) Szczoteczke bleeee, uwazam, ze na niej jest tyyyle bakterii, zszorowywuje naloty i nawet w wyobrazni nie moglabym myc kogokolwiek szczoteczka zebow! To jak najbardziej intymne :D A golarka... zawsze podbieram mezowi, ale juz nie wraca do niego.  On goli tylko buziaka, a ja rozne czesci ciala, wiec juz po podebraniu jest moja :)

Oczywiscie wiem, ze sa nawet osoby, ktore potrafia na sedesie siedziec w towarzystwie. To tez uwazam za przesade! 

 

A co do por roku... to moze maly przeciez nie wiedziec, ze grzyby rosna jesienia :) Wiec co mu ze znajomosci por roku...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3
 ręcznik - tak, szczoteczka - nie. z poprzednim facetem mieliśmy te granice poprzestawiane, teraz jest inaczej i bardziej mi to odpowiada. są jakieś granice intymności...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
x19magdus91x

picie z jednego kubka zrozumiem, wycieranie sie tym samym recznikiem tez, golarki jego bym nie wziela, bo za drogich uzywa zebym mu odkupowala :D co do siedzenia na sedesie w towarzystwie - nie wyobrazam sobie tego i nigdy bym nie zrobila :D moge przy nim brac prysznic - kiedys nawet wszedl mi do lazienki jak stalam pod prysznicem, popatrzyl chwile 'nacieszyl' oko i wyszedl:)

co do por roku to przeciez male dzieci nie zwracaja na to uwagi tak jak my, one nie wiedza ze np w marcu nie rosna jagody, bo skad maja to wiedziec? przyjdzie czas a maly sam zalapie kiedy sa dmuchawce, kiedy grzyby a kiedy mozna chodzic po dworze w krotkim rekawku bo jest tak cieplo :D przyjdzie czas i sam to zauwazy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
hahaha strzasznie dobry ten temat z dzieleniem się :D ja bym to na główną wrzuciła! ciekawe czym jeszcze się ludzie dzielą. ja przyznaje szczerze że nie przeszkadza nam  podwędzenie ręcznika ale to i tak się rzadko zdarza bo ja kąpię się w łazience z wanną a mąż z prysznicem. golarka i szczoteczka odpada całkowicie za wyjątkiem gdybym nie miała wyboru (bo np jestesmy na wyjezdzie, nie mam swojej i nie ma gdzie kupic) to wolała bym umyć jego niż nie umyć wcale :D napewno nie brzydzimy się po sobie zjadać obiad czy pić z jednej szklanki :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Ręcznik OK, nie widzę problemu, my używamy jednego recznika ale żyletka? He he nie wyobrażam sobie że ja golę to czym się rodzii :D a później mąż goli zarost na twarzy he he