dasz rade! juz tyle przeszlas! koncowka najgorsza ale pomysl ze za chwile bedziecie razem !

Spokojnei nawet w 42 tygodniu mozesz jeszcze urodzic i ciąza nie jest przenoszona, a ostatnio teściowa opowiadala mi że żle policzylikomuś tam z rodziny termin i była w ciąży jeszcze trochę dłużej ;) Tzn. myśleli ze jest dłuzej a byla normalnie.

Albo bedziesz miec tak jak ja wody odeszly i ani się nie obejrzałam a mały był na swiecie, wiadmno ze na koniec ma sie już dość ale naprawde to już niedługo.

Nie dam rady kolejnego tygodnia chodzić. Nie dam rady siedzieć w szpitalu...

Kurcze wydaje mi się ze w Polsce przesadzają z takimi rzeczami jak oxy, nacinanie krocza, cesarka...Wiekszość kobiet rodzi po 40 tygodniu, jak pisałam 42 tydzien to jest normalny termin. Oczywiscie nie dotyczy to tego o czym pisze ewakamila, że już nie wyrabia, ale nie wiem co to ma być że po terminie od razu oxy, tylko 5 % dzieci rodzi sie w terminie.

Kochana. A może jutro się obudzisz i będziesz rodzic? Może to już kwestia chwili. Rozumiem że masz dość, że 1 dzień dla ciebie teraz jest jak tydzień ale zobaczysz że to już maleńka chwilą. Może być tak że jak przyjmą na porodowke to odrazu zrobią masaż szyjki, oksytocyne i zacznie się zabawa. Miejmy nadzieję, że naturalnie szybciej się akcja zacznie. Trzymaj się kochana i głowa do góry, już zostało mniej i tak niż więcej :*

Wierzę ci że masz dosyć. Ale jeszcze chwilka. W szpitalach zauważyłam że oxy to standart. Ale co ważne kibiety mogą powiedzieć nie i nikt oxy nie poda. Ja przy każdym porodzie miałam podane oxy. Boli jak pierun :/ dwa tyg temu jak rodzilam córkę w 35 tyg podali mi oxy. Kurde bolało i w pewnym momencie powiedziałam położnej że mają ją odłączyć bo się nie zgadzam. Bo jak wiadomo po oxy boli bardziej. Powiedziała że dobrze ale " rodzisz wczesniaka, musi się szybko urodzić , pamietaj że ból minie a ty ją bedziesz wychowywala przez całe życie " i tym mnie przekonała. Porod 1 h i 25 min. Czego się nie robi dla dziecka.

Myślę że zaczną ci podawać te ich przyspieszacze. Bo jak tak leżałam na patologi 3 dni. To każdej podawali po terminach- czy to dwa dni po terminie czy tydzien po. Zalezy kiedy do szpitala trafily. W ciąży ciężko się chodzi. I wiem co czujesz.

Dziewczyny myślę ze w pl niema tak źle jezeli chodzi o porody. Może ja mam tak cudny szpital pod nosem- niewiem. Nacinają bo lepiej naciąć niż ma komuś dupe rozerwać nie równo bo jak to potem pozszywać. W poprzednim porodzie mnie naciął - jeden szew. Dziecko 3680. W tym mała tylko 2740 więc żadnego nacięcia i zero szwów- także cudnie. Myślę że lekarze wiedzą co robią. Przynajmniej ja mam takie odczucie co do mojego szpitala w ktorym się znalazlam. Chyba pozostaje nam zaufać lekarzą bo to oni decydują co jest dobre dla matki i dziecka. Ja to jedynie moglabym podyskutować o wlosach i fryzurze lekarza ( przy porodzie pomyslalam sobie taki ładny a taką dupiatą fryzure nosi )z racji mojego zawodu :D