Kocham mojego Cyprianka ... ale chcialabym wreszcie przespac cala noc. Maly niedlugo skonczy 8 miesiecy i ciagle budzi sie w nocy na cyca. Od tygodnia wybudza sie na godzine lub dwie i trzeba sie nim zajac, tyle ze ja juz nie mam sily, a maly sie domaga ;/ Czasem zaluje ze spi z nami w lozku, jednak szybko o tym zapominam gdy widze jak Cyprianek jest wtulony w moja piers, a jak rano wstanie to tak slodko patrzy na mnie tymi swoimi duzymi slipkami :) Macierzynstwo nie jest latwe, nigdy zreszta nie sadzilam ze takie jest, ale ile sie slyszy 'a moja mala jest taka kochana umie juz to i tamto, spi cala noc, itp' ... a wcale tak nie jest ... a szkoda. Jestem pelna podziwu mamom ktore maja wiecej niz jedno dziecko ... jak Wy to robicie, ze dajecie sobie rade? Jestem juz zmeczona, przemeczona chcialabym chociaz raz oderwac sie od rzeczywistosci, zalatwic sobie dzien w spa, odpoczac, odprezyc sie ... heh.  

Cyprianek nie jest zlym dzieckiem, jest kochany ... i rozpieszczony. No i ma juz 3 zabki, ktorymi gryzie chyba wszystkich :) Lubi byc noszony na rekach, a jak juz nie to ... to chcialby chodzic ... no i mama bierze synka za raczki i chodzimy po calym domu. W chwili gdy spi ... sprzatam, gotuje, wiec i tak nie mam jak odpoczac. Moj chlopak i przyszla tesciowa duzo pomagaja ;) Ale w tym czasie kiedy zajmuja sie malym zawsze mam cos do roboty. Gdyby tylko nie budzil sie w nocy to bym chyba nie mogla narzekac. Kiedy on przestanie sie budzic?? ... Pewnie pomyslicie ze powinnam odespac w dzien razem z synkiem, tyle ze ja nie potrafie spac w dzien. Bywa ze krzykne na niego ... a potem wyrzuty sumienia i pytanie czy jestem zla matka?