W środę 12 grudnia zostałam wypisana do szpitala ponieważ nic się nie działo, lekarz kazał wrócić gdyby odeszły mi wody lub zaczęły się skurcze. Wody odeszły mi w czwartek o godz. 16:30, spakowałam się spowrotem i pojechałam do szpitala. Tam przyjęcie od nowa na IP, podłączenie do KTG i sprawdzenie skurczy. Rozwarcie szło ekspresowo: 4.......7........9 cm. Cały czas byłam aktywna, chodziłam po korytarzu, kucałam, skakałam na piłce. Na końcu podano mi kroplówkę na silniejsze skurcze i tak w 37tyg ciąży 13 grudnia o godz.23:40 na świat przyszedł Nasz Synek Kacpere. Poród siłami natury, trwał około7 godz:) Mały ma 54cm, ważył 2860g. Tatuś był przy mnie do końca. Po drugiej dobie wypisano nas do domku:)

Termin był na 2 stycznia 2013:) Kacperek zrobił nam prezent na Święta i prezent urodzinowy dla swojej Babci.

Kacperek

Brzuszek w 36 tc

..... i 5 dni po porodzie :)