Blog: filka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
filka25

No i mamy 40 tydzień :>

postanowiłam zsumować obie ciąże.  Zacznę od tego że do obu miałam całkiem inne podejście, w pierwszej panikowałam o wszystko, siedziałam z nosem w książce i w necie i każdy szczegół analizowałąm 10 razy :D spisywałam jakieś pomiary robiłam do lekarza dzwoniłam i dupę zawracałam hehe a teraz...? Sprawdziłam tylko tyle co z tym łożyskiem grane było jakie to może mieć finały i tyle :D do lekarza szłam bo szłam a raz nawet się upomnieli bo zapomniałam :P Ogółem "na luzie"

Poza tym tamta ciąża nie miałą konkurencji... każdy dzień był czekaniem. Teraz 1/2 ciąży przegapiłam nawet nie pamiętając czasem że w niej jestem!!!   

Przy jednej jak i przy drugiej rzuciłam odrazu palenie. Za to z Sarą miałam chęć na piwo na początku a teraz na końcu z tym że z Sarą napiłam się czasem lampkę wina po kolacji albo szklankę piwka a teraz nie. Z prostej przyczyny - ZGAGA

No właśnie, zgaga. Z Sarą też miałam ale tylko nocami a teraz 24 na dobę. Pomaga mi ten sam lek co wcześniej tylko że w dużo większych ilościach.

Waga :P  z Sarą na koniec było 21,5 na plusie, teraz mam 17 na plusie. Wtedy nie miałam prawie wcale rozstępów (dosłownie z 5 na dupsku) a teraz mam całą dupę w pasy u uda z przodu a nawet zauważyłam ze 4 nad pępkiem!!! małe bo małe ale się zjawiły mimo że mniej przytyłąm. dziwne...

Łożysko- w pierwszej ciąży było z tyłu i było OK szybko poczułam pierwsze ruchy w brzuszku bo w 16 tc. Teraz Łożysko z przodu i początkowo było za nisko ale się podniosło i jest OK. Za to zasłanialo dzidziusia i długo czekałam na znak od niego :) około 20tc pierwszy leciutki "puk" był.

Buzia, z Sarą wyglądałam potwornie... popuchnięta i obrzucona syfkami. Jedno oko było jakieś dziwne, nos jak arbuz!! a teraz? nikt nie wierzy że będzie dziewczynka. Leciutki tylko napuchłam w ostatnim tygodniu ale to normalne.

Nerwy. Pierwsza ciąża, pełen spokój, dobry humor i ogółem spokojna byłam :) teraz nie da się rzekomo ze mną wytrzymać i drę ryja o wszystko i beczę o wszystko...

No i ostatni punkt... STRACH :D  z Sarą nie bałam się wcale bo nie wiedziałam co mnie czeka a teraz...? nie pytajcie - pełne gacie.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

No to ja życzę powodzenia;D a Babcia to nie dziś przyjeżdża??

Gacie pełne??<hahaha>

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

A ja Ci zazdroszczę.... Znowu będziesz za moment miała takiego ślicznego, malutkiego i ciepłego kluseczka w ramionach. Owszem, bedzie Ci ciężko ale co za szczęście!!!! 

Jak wspominam początki z moim maluszkiem to aż się łza w oku kręci.

Trzymam mocno kciuki aby tym razem w ogóle prawie nie bolało i abyś była silna.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

pełne pełne :P dzięki dziewczyny, nie wiem ale jakoś tak optymistycznie jestem nastawiona mimo strachu. A babcia dziś przyjeżdża zgadza się- będzie o 20:30 u nas już i w progu się zmieniamy mama do domu a ja idę rodzić :P

podsumowałaś pieknie ciąże, a teraz rodzimy, bo doczekać się nie można ;-) powodzenia, szybkiego porodu i szerokośći:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

Kochana już mało zostało aaa pamiętam jak tu przyszłam byłaś w 20 może nawet nie tygodniu ;))))

Ty będziesz moim dowodem na to, że drugi poród jest o wiele łatwiejszy :) Podobno za drugim razem to pestka ;) Jeśli tak jest to ja chcę teraz córkę!!!! ;)

Na pewno będzie lepiej, szybciej, szerzej itd :))) Ja trzymam mocno kciuki i też zazdroszczę Ci tego maleństwa :))  Będzie pięknie :)))